Zwykłe pisowskie kłamstwa. Cała historia jest zmyślona od początku do końca, nie ma tu słowa prawdy – skomentował doniesienia dziennikarza TV Republika Krzysztofa Puternickiego Sławomir Mentzen. Sprawę w podobnym tonie skomentowali Krzysztof Bosak oraz Artur Dziambor.
Puternicki z TV Republika napisał, jakoby pod koniec sierpnia doszło w Trójmieście do spotkania Donalda Tuska ze Sławomirem Mentzenem. Premier miał rzekomo proponować politykowi Konfederacji Wolność i Niepodległość fotel marszałka Sejmu.
Co więcej, wg narracji kolportowanej przez Puternickiego, spotkanie miał zorganizować Artur Dziambor, były poseł Konfederacji, usunięty z ugrupowania przez Mentzena. Dziambor zbratał się potem z Trzecią Drogą (konkretnie z PSL). Przez chwilę pełnił społeczną funkcję Pełnomocnika Ministra Rozwoju i Technologii ds. Innowacji i Rozwoju Przedsiębiorczości, do czasu rekonstrukcji rządu Tuska.
„Taką informację otrzymałem od ludzi blisko związanych z Konfederacją, którzy nie ukrywają zniesmaczenia całą sytuacją. W trackie spotkania padła propozycja objęcia przez Mentzena fotela marszałka sejmu, było to efektem wypowiedzenia posłuszeństwa przez Szymona Hołownię, który wcześniej zwołał Zgromadzenie Narodowe wbrew woli premiera. W spotkaniu uczestniczył również szef MSZ Radosław Sikorski” – twierdzi Puternicki.
„Z innego źródła udało mi się ustalić, że o spotkaniu został poinformowany na początku września Jarosław Kaczyński” – dodał przedstawiciel TV Republika.
Na doniesienia te zareagował Mentzen. „Zwykłe pisowskie kłamstwa. Cała historia jest zmyślona od początku do końca, nie ma tu słowa prawdy” – oświadczył.
„We wtorek kłamie na mój temat TVN, w piątek Republika. Szkoda, bo myślałem, że macie tam wyższe standardy. O absurdalności tej wyssanej z brudnego palca Kaczyńskiego historii, oprócz udziału Dziambora, najlepiej świadczy to, że każdy z mojego otoczenia wie, że funkcją marszałka to musieliby mi grozić, a nie przekupywać” – porównał Mentzen.
„Wolałbym już chyba trafić za te race do aresztu, niż zostać marszałkiem” – zakończył ironicznie.
Zwykłe pisowskie kłamstwa. Cała historia jest zmyślona od początku do końca, nie ma tu słowa prawdy.
We wtorek kłamie na mój temat TVN, w piątek Republika. Szkoda, bo myślałem, że macie tam wyższe standardy.
O absurdalności tej wyssanej z brudnego palca Kaczyńskiego historii,… https://t.co/BpcLDskPp8
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) November 14, 2025
Doniesienia Puternickiego skomentował inny z polityków Konfederacji Wolność i Niepodległość, Krzysztof Bosak. Wicemarszałek Sejmu przypomniał, że tę absurdalną historię słyszał już kilka tygodni temu na łamach innej telewizji sprzyjającej Prawu i Sprawiedliwości – wPolsce24.
„Trzeba być wyjątkowo nierozgarniętym i słabo zorientowanym żeby uwierzyć w którykolwiek fragment tej historii. Komu dał się Pan w ten sposób wykorzystać? Proszę wyciągnąć wnioski. Nie warto być słupem ogłoszeniowym dla kłamstwa” – zasugerował Puternickiemu Bosak.
„Po raz pierwszy te zmyślone historie usłyszałem wiele tygodni temu od Marka Pyzy w rozmowie na antenie telewizji wPolsce24. Wtedy podawane jako „informacje krążące po Warszawie”. Już wówczas w programie ostrzegłem redaktora Pyzę przed tymi kłamstwami” – przypomniał.
Trzeba być wyjątkowo nierozgarniętym i słabo zorientowanym żeby uwierzyć w którykolwiek fragment tej historii. Komu dał się Pan w ten sposób wykorzystać? Proszę wyciągnąć wnioski. Nie warto być słupem ogłoszeniowym dla kłamstwa.
PS
Po raz pierwszy te zmyślone historie…— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) November 14, 2025
Do sprawy odniósł się także Dziambor. „Ale combo, to jest takie combo, że nawet super combo jest jak pragnienie!” – zakpił.
Zaznaczył, że z Tuskiem nie rozmawiał nigdy w życiu, a z Mentzenem po raz ostatni po tym, gdy ten przejął schedę po Januszu Korwin-Mikkem w ówczesnej partii KORWiN (dziś Nowa Nadzieja), czyli w drugiej połowie 2022 roku.
„Jedyne spotkania jakie organizuję to te ze mną i moimi przyjaciółmi, znajomymi, sympatykami, a wymienieni przez Pana bohaterowie nie należą do żadnej z tych grup. Chciałbym natomiast poznać źródła tych sensacji, ktoś musi mieć mocną wyobraźnię, albo brać coś dobrego, by mnie wmieszać w negocjacje pomiędzy obecnym Premierem i człowiekiem, który wyrzucił mnie z polityki” – napisał Dziambor.
Polecił też na przyszłość Puternickiemu, by zanim opublikuje podobne rewelacje, chociaż spróbował uzyskać komentarz od samych zainteresowanych.
Ale combo, to jest takie combo, że nawet super combo jest jak pragnienie!
Panie @puternickik, informuję:
1) Nigdy w życiu nie rozmawiałem z @donaldtusk. Minęliśmy się raz w drzwiach mojej ulubionej restauracji, ale on był wtedy premierem, a ja nieznanym nikomu nastolatkiem z… https://t.co/2L8wK5fyuy— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) November 14, 2025

