Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w piątek, że w propozycji 19. pakietu sankcji na Rosję znalazł się zakaz importu rosyjskiego LNG na rynki europejskie oraz objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji. Obostrzenia mają dotknąć też firmy w krajach trzecich, m.in. w Chinach.
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas w poście na X doprecyzowała, że wycofanie rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego ma nastąpić do 1 stycznia 2027 r.
Przyjęcie sankcji wymaga jednomyślnej zgody wszystkich 27 państw członkowskich. Sprzeciw wobec odchodzenia od rosyjskich paliw kopalnych wyrażały Węgry i Słowacja.
– W ciągu ostatniego miesiąca Rosja pokazała pełnię swojej pogardy dla dyplomacji i prawa międzynarodowego – przekonywała von der Leyen, ogłaszając 19. pakiet sankcyjny.
Jak zaznaczyła, Rosja przeprowadziła jedne z największych ataków dronowych i rakietowych na Ukrainę od początku wojny, a w ciągu ostatnich dwóch tygodni rosyjskie drony Shahed miały naruszyć przestrzeń powietrzną UE zarówno w Polsce, jak i w Rumunii.
– To nie są działania kogoś, kto pragnie pokoju. Prezydent Putin raz po raz eskalował działania – powiedziała.
Poza odejściem od rosyjskiego LNG KE chce, by w ramach 19. pakietu Unia Europejska zaostrzyła środki ograniczające dochody Rosji z ropy naftowej. Wspólnota dopuszcza możliwość handlu rosyjską ropą tylko w ramach specjalnego limitu.
Szefowa KE przypomniała, że w ramach 18. pakietu sankcji UE obniżyła cenę za baryłkę ropy z 60 do 47,6 dolarów.
Von der Leyen poinformowała, że w ramach 19. pakietu KE zaproponowała sankcje na 118 dodatkowych statków z rosyjskiej tzw. floty cieni. Transportuje ona rosyjską ropę, która jest następnie sprzedawana po cenie wyższej niż narzucona przez międzynarodowe restrykcje.
Sankcjami UE ma zostać objętych łącznie ponad 560 jednostek.
– Główne firmy handlujące energią, Rosnieft i Gazprom Nieft, zostaną objęte całkowitym zakazem transakcji. Inne firmy również zostaną objęte zamrożeniem aktywów. Teraz ścigamy tych, którzy podsycają wojnę Rosji, kupując ropę z naruszeniem sankcji. Naszym celem są rafinerie, firmy handlujące ropą, firmy petrochemiczne w krajach trzecich, w tym w Chinach – zapowiedziała von der Leyen.
Przewodnicząca podkreśliła, że w ramach nowego pakietu wypełnione mają zostać luki finansowe, które Rosja wykorzystuje do obchodzenia sankcji. Nałożona ma zostać blokada na transakcje w kryptowalutach, a obostrzeniami objęte zostaną kolejne banki w Rosji i krajach trzecich.
– W miarę jak taktyki unikania płacenia podatków stają się coraz bardziej wyrafinowane, nasze sankcje zostaną dostosowane tak, byśmy zachowali przewagę. Dlatego po raz pierwszy nasze środki ograniczające obejmą platformy kryptowalutowe i zablokują transakcje w kryptowalutach – zapowiedziała von der Leyen.
Według niej ograniczenia eksportowe zostaną nałożone na kolejne 45 firm rosyjskich i z krajów trzecich, które pomagają zaopatrywać rosyjski przemysł zbrojeniowy w technologie.
Kallas w oświadczeniu na temat 19. pakietu dodała, że przewiduje on dodanie do listy sankcyjnej rosyjskiego systemu kart kredytowych i systemu szybkich płatności.
– Proponujemy również zakaz inwestycji w rosyjskich specjalnych strefach ekonomicznych związanych z wojną. Proponujemy również dalsze środki wobec chińskich podmiotów wspierających rosyjski przemysł zbrojeniowy – wymieniła.
Von der Leyen przekonywała, że sankcje nakładane na Rosję działają. Jak twierdziła, świadczy o tym m.in. to, że Rosja jako jedno ze swoich głównych żądań wskazuje właśnie złagodzenie restrykcji.
– Wiemy, że nasze sankcje są skutecznym narzędziem nacisku gospodarczego. Będziemy je stosować, dopóki Rosja nie zasiądzie do stołu negocjacyjnego z Ukrainą – mówiła von der Leyen.
W ocenie szefowej KE gospodarka wojenna Rosji jest przegrzana i zbliża się do granic swoich możliwości, co słyszymy już od kilku lat.
– Stopa procentowa wynosi 17 proc. Inflacja jest stale wysoka, a dostęp Rosji do finansowania i jej dochody stale maleją – przekonywała von der Leyen.
Jak dodała, KE pracuje jednocześnie nad zapowiedzianym w zeszłym tygodniu sfinansowaniem pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy z zamrożonych w Europie aktywów rosyjskiego banku centralnego.