Podczas wtorkowego posiedzenia jednoizbowego parlamentu Serbii posłowie opozycji zaczęli rzucać w sali granatami dymnymi, racami i jajkami. Trzy posłanki zostały ranne, jedna z nich walczy o życie w szpitalu – poinformowała przewodnicząca parlamentu Ana Brnabić.
Posłowie opozycji zaczęli rzucać racami, granatami i jajkami po przyjęciu przez większość rządzącą porządku obrad. Deputowani odpalili czerwono-czarne race i rozłożyli transparent z napisem „Serbia powstaje, żeby reżim upadł”.
Deputowana Jasmina Obradović z Serbskiej Partii Postępowej (SNS) została trafiona w głowę granatem dymnym. Polityk przebywa obecnie w szpitalu, gdzie – według marszałek Brnabić – „walczy o życie”. Jedna z pozostałych rannych osób to kobieta w ciąży.
Pomimo dymu wypełniającego salę obrad Brnabić kontynuowała posiedzenie. Opozycja nie przestawała skandować i zagłuszać przemówień ministrów i posłów koalicji rządzącej. Przed budynkiem parlamentu w Belgradzie zgromadził się tłum ludzi, krzyczących: „Złodzieje”.
Na wtorek zaplanowano m.in. głosowanie nad dymisją premiera Serbii Milosza Vuczevicia, ogłoszoną przez niego 28 stycznia. Decyzja ta była odpowiedzią na trwające w kraju od listopada 2024 r. masowe protesty. Demonstranci oskarżają władze o korupcję i zaniedbania, które miały – ich zdaniem – doprowadzić do tragedii na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie, gdzie po zawaleniu się części dachu zginęło 15 osób.
We wtorkowym porządku obrad wymieniono 62 punkty. Opozycja zażądała głosowania jedynie nad zmianami dotyczącymi nauczania w szkołach wyższych i dymisją rządu, twierdząc, że władza, która podała się do dymisji, nie powinna zajmować się tworzeniem tak wielu zmian w prawie.
Studenci, odpowiadający za organizację większości protestów w Serbii, domagają się ujawnienia wszystkich umów związanych z remontem dworca w Nowym Sadzie, ukarania winnych napadów na demonstrantów, oddalenia zarzutów wobec uczestników protestów i zwiększenia o 20 proc. wydatków budżetowych na szkolnictwo wyższe.
Rząd i prezydent Serbii zapewnili, że wszystkie postulaty zostały spełnione lub zostaną zrealizowane wkrótce. Studenci odpowiedzieli jednak, że żaden nie został dotąd spełniony całkowicie i dlatego kontynuują swoje akcje.
Posłowie opozycji poparli studencki protest i postulaty manifestantów.
🇷🇸😂No pyro no party. Serbian parliament turns into a brawl with flares & smoke bombs thrown around by MPs. The banner reads "Serbia rises up to bring down the regime". pic.twitter.com/TnXZ2KrR66
— 𝐂𝐚𝐬𝐮𝐚𝐥 𝐔𝐥𝐭𝐫𝐚 𝐎𝐟𝐟𝐢𝐜𝐢𝐚𝐥 (@thecasualultra) March 4, 2025
Chaos in the Serbian 🇷🇸 parliament this morning. pic.twitter.com/IQO3zpPQ3L
— Based Serbia (@SerbiaBased) March 4, 2025
El gobierno de Serbia le quitó financiamiento a las universidades y la oposición entró al parlamento con GASES y BOMBAS DE HUMO jsjsjjajsja y pensar que acá mostras la constitución y te amenazan pic.twitter.com/SalbJug4uz
— TUGO News (@TugoNews) March 4, 2025