Poseł KO Witold Zembaczyński poinformował w piątek PAP, że doszło do ataku na budynek, w którym mieści się biuro krajowe Platformy Obywatelskiej w Warszawie przy ulicy Wiejskiej. Przed wejściem użyty miał zostać koktajl Mołotowa.
W piątek po godz. 15 w drzwi budynku przy ul. Wiejskiej, w której mieści się m.in. siedziba Platformy Obywatelskiej, ktoś próbował rzucić tzw. koktajlem Mołotowa. Z relacji świadków wynika, że sprawca podpalający butelkę został odepchnięty, a ta rozbiła się przed wejściem.
Jak powiedział PAP poseł Zembaczyński, był on jedną z pierwszych osób na miejscu zdarzenia.
– Świadek z wnętrza lokalu uniemożliwił rozprzestrzenienie się ognia po tym, jak jeden ze sprawców rzucił koktajl Mołotowa praktycznie w drzwi naszego biura krajowego – powiedział poseł.
Następnie – jak dodał Zembaczyński – świadek próbował ująć jednego ze sprawców i doszło do szarpaniny. Ostatecznie sprawcy zbiegli – zgodnie z relacją Zembaczyńskiego jeden z nich krzyczał: „Ty j***** platformersie”.
– Stąd nie mam wątpliwości co do intencji tego ataku, że on jest motywowany politycznie. Naprawdę jestem oburzony tą całą sytuacją – powiedział poseł.
Skandal‼️
Ktoś przed chwilą rzucił koktajl mołotowa przy ul. Wiejskiej 12a i go podpalił. Sprawca uciekając wykrzykiwał coś na temat Platformy Obywatelskiej. Rzucał szkłem w stronę interweniującego świadka. pic.twitter.com/N15SmePBDk
— Witold Zembaczyński🇵🇱 (@WZembaczynski) October 17, 2025
Zembaczyński poinformował, że nikt nie ucierpiał, ale ocenił, że „było dosłownie o włos od tragedii”. W budynku mieści się nie tylko biuro PO, ale także różne firmy i instytucje. Wejście jest wspólne. Poza śłowami posła Zembaczyńskiego na razie nie ma żadnych dowodów, że to był atak na PO.