Sopocka prokuratura prowadzi dochodzenie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci Stanisława Soyki. Zwłoki muzyka znaleziono w hotelowym pokoju tuż przed planowanym występem na festiwalu.
Prokuratura Rejonowa w Sopocie oficjalnie potwierdziła wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci Stanisława Soyki.
– Wczoraj (21 sierpnia 2025 r. – red.) przeprowadzono czynności w sprawie śmierci artysty. W sopockim hotelu ujawniono zwłoki Stanisława Soyki. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci – powiedział na łamach „Faktu” szef prokuratury rejonowej w Sopocie prok. Michał Łukasiewicz.
Tragedia wydarzyła się w dniu, w którym Soyka miał wystąpić na scenie Opery Leśnej w ramach Top of the Top Festival w Sopocie. Artysta miał pojawić się na scenie o godzinie 20:55.
Prokurator Łukasiewicz wyjaśnił, że podjęte działania są częścią standardowej procedury. Zastrzegł jednocześnie, że jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, by mówić o przyczynach śmierci. Dodał, że na obecnym etapie nic nie wskazuje na udział osób trzecich w tych wydarzeniach.
Informacja o śmierci Stanisława Soyki dotarła do organizatorów Top of the Top Sopot Festival w trakcie trwania koncertów. Transmisja telewizyjna została wówczas przerwana.
Jak ujawnił PR manager festiwalu Bartosz Sąder, sama informacja o jego śmierci dotarła do organizatorów już w trakcie trwania koncertu. Nie podano tej informacji od razu ze względu na rodzinę. Na sygnał od nich czekano do ostatniej chwili.
Odszedł nagle, tuż przed planowanym występem. Nie żyje Stanisław Soyka