W Polsce coraz częściej słyszymy o przestępstwach popełnianych przez imigrantów, a w ostatnich miesiącach szczególnie głośno było o Kolumbijczykach. Zdecydowany wzrost przestępczości wśród przybyszów z Ameryki Południowej potwierdzają policyjne dane, do których dotarła „Rzeczpospolita”.
Obywatele ogarniętej biedą i bezrobociem Kolumbii poszukują swego szczęścia za granicą. Jednym z państw, które sobie upodobali, jest Polska. Z najnowszych danych wynika, że w pierwszej połowie 2025 r. prawo do legalnego pobytu w naszym kraju miało już 4700 przybyszów. To znaczący wzrost, gdyż rok wcześniej było ich zaledwie 1100.
Wraz ze wzrostem imigracji z południowoamerykańskiego kraju, w dramatycznym tempie rośnie także liczba przestępstw popełnianych przez Kolumbijczyków. Jeszcze trzy lata temu jedynie siedmiu przybyszów popełniło przestępstwo nad Wisłą.
W kolejnym roku było ich 22, w ubiegłym roku aż 127, a tylko w pierwszej połowie 2025 r. odnotowano 118 podejrzanych. Rok wcześniej, o tej porze, było ich 42, co przekłada się na blisko trzykrotny wzrost. Jeżeli trend się utrzyma, w najbliższej przyszłości powinniśmy spodziewać się jeszcze gorszych danych.
– Kolumbijczycy będą stanowić w Polsce problem, jeśli chodzi o przestępczość pospolitą. Ponieważ oprócz osób uczciwych i pracowitych przyjeżdżają do nas również, mówiąc delikatnie, „typy szemrane”. I oni przeniosą wzorce ze swojego kraju, gdzie zerwanie łańcuszka z szyi czy pchnięcie kogoś nożem jest codziennością – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Jacek Tomaszewski, przez 20 lat zajmujący się w CBŚP współpracą z krajami hiszpańskojęzycznymi, w tym z Kolumbią.
Oczywiście duża część Kolumbijczyków wpada na „przestępstwach”, które w ogóle nie powinny być ścigane. Chodzi m.in. o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, które samo w sobie nie robi nikomu krzywdy, a więc – wobec braku ofiary – nie powinno być karane. Pojawiają się jednak także przypadki poważnych przestępstw, które opisywaliśmy w ostatnich miesiącach.
Kolumbijska przestępczość w Polsce
Na początku lipca pojawiły się informacje o bójce, do jakiej doszło w Nowem k. Świecia. W niedzielę o 2 w nocy do awantury pomiędzy grupami mężczyzn zostali wezwani policjanci.
W trakcie szarpaniny ugodzony nożem został 41-letni Polak, mieszkaniec powiatu świeckiego, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Zarzut zabójstwa usłyszał 29-letni Kolumbijczyk, któremu grozi dożywocie.
Czytaj więcej: Zabójstwo Polaka przez Kolumbijczyka w Nowem. Łącznie 13 osób usłyszało zarzuty
W przedostatni weekend lipca pojawiły się doniesienia o ataku Kolumbijczyka w Radomiu. Zaatakowany mężczyzna opisywał, że gdyby się nie uchylił, to mógłby nie przeżyć zdarzenia. Informację o zatrzymaniu 46-latka z południowej Ameryki potwierdziła policja.
„W trakcie działań zatrzymany został 46-letni obywatel Kolumbii, który legalnie przebywa na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Policjanci prowadzą czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia” – poinformowano.
Czytaj więcej: Kolejny imigrant zaatakował nożem Polaka. „Podczas składania zeznań były naciski i sugestie ze strony policjantek i komendanta, że…”
Już w sierpniu na komendę w Lipsku zgłosił się mężczyzna, który miał widoczne rany kłute powstałe od ataku nożem. Funkcjonariusze ustalili, że rany powstały w wyniku bójki pomiędzy obywatelami Kolumbii.
– Dwaj z nich – bracia w wieku 26 i 29 lat – zostali zatrzymani jeszcze tego samego dnia – poinformowała rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lipsku st. asp. Monika Karasińska.
Czytaj więcej: W trakcie bójki wyciągnęli noże. Dwaj bracia z Kolumbii aresztowani na Mazowszu
Kolumbijczycy pod lupą policji?
Jak widać, tylko w ciągu niespełna dwóch wakacyjnych miesięcy, doszło do kilku poważnych zdarzeń z udziałem przybyszów z Kolumbii. Do tego dodać można przypadek z Płocka, gdzie będący pod wpływem imigrant z Ameryki Południowej wymachiwał maczetą na chodniku.
Zdaniem specjalistów, policjanci szczególnie powinni przyglądać się obecnie imigracji z tego właśnie kraju. Obecnie jest to kilka tysięcy Kolumbijczyków, ale według prognoz już niedługo może ich być kilkanaście tysięcy, a to pociągnie za sobą kolejny wzrost przestępczości.
Według prof. Tomasza Safjańskiego, byłego wiceszefa Biura Wywiadu Kryminalnego KGP, szefa krajowego biura Interpolu i Europolu, prof. AWSB, „każde, zwłaszcza nowe środowisko cudzoziemskie policja powinna rozpoznawać, sprawdzać, czy wśród nich są notowani za przestępstwa kryminalne”.
– Nie wolno zapominać o tym, że w Kolumbii przestępczość pospolita jest na porządku dziennym. Nawet jeśli przyjezdny z tego kraju jest dobrym pracownikiem, to przez 30-40 lat wyrastał w środowisku, gdzie wyrwanie komuś na ulicy portfela, pobicie, czy pchnięcie nożem, jest niemal codziennością. Taką przestępczość mogą u nas generować – tłumaczy z kolei Tomaszewski.