Rzeszowski sanepid podsumował dane dotyczące epidemii legionelli w Rzeszowie. Podano prawdopodobne źródło zakażeń i plany zapobieganie kolejnym zakażeniom w przyszłości.
W sierpniu i wrześniu 2023 roku Polska żyła lokalną epidemią zakażeń bakterią legionellą w Rzeszowie. Sanepid przeprowadził śledztwo, by dojść do tego, co było źródłem choroby i dokładnie zbadać przebieg epidemii.
30 października rzeszowski sanepid opublikował dokument, w którym podsumowuje zebraną wiedzę. Z badań dowiadujemy się m.in., że na 165 zarejestrowanych przypadków zakażenia legionellą większość stanowiły osoby powyżej 65 roku życia (69 proc.) (w tym 107 mężczyzn i 58 kobiet).
Sanepid ujawnia także, że aż 160 przypadków (97 proc.) wszystkich zachorowań stanowiły osoby, które cierpiały na przewlekłe choroby współistniejące, przy czym większość pacjentów chorowała na więcej niż jedną chorobę współistniejącą.
Poza tym sanepid stwierdza, że źródło zakażeń nie może być wiązane z konkretnym miejscem.
„Osoby te nie uczestniczyły wspólnie w żadnym zgromadzeniu/wydarzeniu, nie były pacjentami tej samej placówki medycznej, nie są powiązane miejscem zamieszkania na tym samym osiedlu. Zdecydowana większość osób zakażonych to ludzie w wieku starszym, których mobilność, w czasie ustalonego okresu narażenia, związana była z wykonywaniem normalnych czynności codziennych, a także osób czasowo lub ciągle przebywających w obrębie własnych gospodarstw domowych” – czytamy w dokumencie.
Źródłem, zdaniem sanepidu, nie była także woda dostarczana przez wodociągi miejskie.
„W wyniku przeprowadzonego dochodzenia i badań można wskazać natomiast, że wykrycie kolonizacji bakterii Legionella w instalacjach wody ciepłej i zimnej, stwierdzone w gospodarstwach osób zakażonych mogło być potencjalnie prawdopodobną przyczyną wystąpienia zakażeń w tych miejscach” – podaje sanepid.
Innymi słowy za epidemią odpowiadać miały m.in. przypadki zbyt niskie parametry podgrzania wody w węźle cieplnym. Dodatkowo do powstania kolonii bakterii mogła przyczynić się pogoda i towarzysząca jej duża wilgotność powietrza w mieszkaniach.
„Ostatnie zachorowanie w ognisku choroby legionistów w Rzeszowie zgłoszono 3 września br., od 56 dni nie notujemy nowych przypadków zakażeń związanych z ogniskiem, co oznacza, że nastąpiło jego wygaszenie” – informuje sanepid.
Jednak „pomimo, że ognisko choroby legionistów w mieście jest wygaszone, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie nadzoruje nadal działania naprawcze w pięciu budynkach, w których w próbkach wody stwierdzono przekroczenia”.