Strona głównaOpinieKorwin-Mikke punktuje błędy Konfederacji. "Po co głosować na niewiarygodną partię?"

Korwin-Mikke punktuje błędy Konfederacji. „Po co głosować na niewiarygodną partię?”

-

- Reklama -

Wyniki wyborów, na razie jeszcze niepełne, skomentował w mediach społecznościowych Janusz Korwin-Mikke. Padły mocne słowa.

„Niestety: nie napiszę nic oryginalnego. Najpierw pokażę zestaw sondaży…” – rozpoczął swój wpis legendarny wolnościowiec.

- Reklama -

„KONFEDERACJA nie wykorzystała podstawowych atutów” – ocenił.

„Pozwoliliśmy ludziom zapomnieć o CoViDzie zamiast grzać: «Braun domaga się powieszenia Niedzielskiego»” – wskazał.

„Pozwoliliśmy zapomnieć, jak demaskowałem, że Ukraińcy nas oszukują (Wyspa Węży, Mariupol – a i Bucza też!), że są oni naszymi naturalnymi wrogami – i PiS zajęło nasze miejsce. To PiS wyszło na obrońcę Polski przed Unią” – wymieniał dalej.

„Ludzie pamiętali nasze ostre postulaty: likwidacja podatków dochodowych, likwidacja ZUSu – ze wszystkiego się wycofaliśmy” – wskazał.

„To po co głosować na niewiarygodną partię, która powie, że obietnica nie wchodzenia w koalicję z PO i PiSem to też był tylko żart?” – pytał retorycznie.

„I na koniec: jak partia mająca ok. 11% może zrezygnować z popierania kary śmierci, za którą opowiada się 54% wyborców – a jest sztandarowym postulatem Nowej Nadziei??” – skwitował Korwin-Mikke.

Jeszcze w niedzielę, po ogłoszeniu pierwszych sondaży exit poll, Janusz Korwin-Mikke wskazywał, że „nikt ich nie powstrzyma… o ile sami nie będą ciągnąć za hamulec!”.

„Kolejny sukces śp.gen Czesława Kiszczaka. Nie całkowity – ale to jeszcze nie są ostateczne wyniki…
A moja uwaga jest prosta: nikt nas nie powstrzyma… o ile sami nie będziemy ciągnąć za hamulec!” – napisał.

Gorąco w Konfederacji. Wipler atakuje Korwin-Mikkego. „Ja tu powiem jasno”

Najnowsze