Działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego mieli otrzymać ankietę, w której byli pytani o potencjalną koalicję z Prawem i Sprawiedliwością oraz Konfederacją. Informator „Gazety Wyborczej” twierdzi, że pojawić miał się temat fotela premiera dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Po przegranych przez kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich w uśmiechniętej koalicji wrze. W przyszłym tygodniu ma się odbyć głosowanie nad wotum zaufania dla rządu premiera Donalda Tuska, jednak w mediach słychać coraz więcej głosów o możliwej zmianie na czele gabinetu.
Tymczasem działacze PSL-u przed czwartkowym spotkaniem liderów koalicji mieli otrzymać ankietę, w której pytano ich o potencjalną zmianę sojuszy. W dokumencie padło proste pytanie:
„Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?”.
Do ankiety miał zapraszać sam prezes Władysław Kosiniak-Kamysz i jak mogli przeczytać działacze ludowców, „badanie dotyczyło oceny sytuacji po wyborach prezydenckich, a także pomysłów na dalsze funkcjonowanie PSL w ramach rządu”.
„Gazeta Wyborcza” cytuje przy tym wypowiedź tajemniczego informatora, który relacjonował, że „zadzwoniła do niego koleżanka, która jest w PSL, że dostali coś takiego”. – Była mocno zdziwiona, bo w kwestionariuszu znalazły się pytania o koalicję z PiS, Konfederacją i ewentualne premierostwo dla Kosiniaka-Kamysza – powiedział informator „Wyborczej”.
Co ciekawe, w rozmowie z RMF FM Mateusz Morawiecki wymienił właśnie nazwisko obecnego wicepremiera, ministra obrony narodowej, jako kandydata na szefa rządu technicznego, którego powołanie zaproponował prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Teraz również byśmy go poparli, dlatego że moim zdaniem każdy rząd, który ma innego premiera, niż Donald Tusk, byłby zdecydowanie lepszy – powiedział Morawiecki.
Póki co, przynajmniej oficjalnie, koalicja jest zwarta i gotowa do dalszego działania. – Były duże emocje, wyrażały się w głosach, które słyszeliście. Ale wychodzi coś dobrego: jesteśmy zjednoczeni, z dobrym planem na Polskę. Rząd będzie najlepszym gospodarzem, który łączy różne wrażliwości – powiedział po spotkaniu liderów partii koalicyjnych w czwartek Władysław Kosiniak-Kamysz.