Rosną ceny podstawowych produktów, a na Święta Wielkiej Nocy mogą osiągnąć niechlubny rekord. Kostka masła może kosztować – według prognoz ekspertów – nawet 12 zł.
Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ostrzega przed rosnącymi cenami masła. Jak powiedział w rozmowie z „Interią”, ostateczna cena za kostkę będzie zależała od polityki cenowej sklepów oraz ewentualnych promocji.
W dużych marketach powinno być trochę taniej. Jednak w mniejszych sklepach podwyżki cen będą odczuwalne.
– Jeśli chodzi o przewidywaną cenę masła, to osiągnięcie poziomu 12 zł za kostkę nie jest wykluczone, ale zależy od polityki cenowej sieci handlowych i skali promocji – powiedział Sajnóg.
Dodał, że jest możliwe, że „że w sklepach wielkopowierzchniowych masło będzie dostępne w promocyjnych cenach, podczas gdy w mniejszych placówkach detalicznych jego cena faktycznie może oscylować na tym poziomie”.
Podobne zjawiska będą dotyczyły jajek i mąki. Zwykle wzrastający na Święta popyt podnosi ceny, choć część podwyżek może zostać złagodzona przez oferty promocyjne w supermarketach.
Zwykle sieci handlowe przed samymi Świętami obniżają ceny popularnych produktów. Celem jest przyciągnięcie klientów do siebie.
W tym roku można spodziewać się, że będzie podobnie. Tak więc typowe wielkanocne produkty, jak jajka, majonez czy masło powinny zostać objęte promocją.
UCE Research i Uniwersytet WSB Merito w lutym opublikowały raport. Wynika z niego, że codzienne zakupy były droższe średnio o 5,8 proc. niż rok wcześniej.
To niewielki spadek w stosunku do stycznia, gdy wzrost cen sięgnął 5,9 proc.. Najbardziej podrożały tłuszcze. Staniały chemia gospodarcza oraz produkty sypkie.
Z analizy wynikało, że podrożało 15 z 17 monitorowanych kategorii produktów. Tańsze zaś były tylko dwie.
Artykuły tłuszczowe podrożały najbardziej. Wzrost wyniósł 16,1 proc. rok do roku. Masło podrożało aż o 32,5 proc..
W styczniu wzrost tej grupy wyniósł 9,7 proc..