We Włoszech kierowca – rekordzista zebrał mandaty na sumę około 150 tysięcy euro i żadnego nie zapłacił. To kary za to, że 800 razy wjechał bez specjalnego zezwolenia do strefy ograniczonego ruchu w Mantui na północy. Wyczynu tego udało mu się dokonać w ciągu niecałego roku – podał lokalny dziennik „Gazzetta di Mantova”.
Przysyłanych do domu mandatów za kolejne wykroczenia, jakim był wjazd do tzw. Ztl, czyli strefy ograniczonego ruchu 21-latek nie zapłacił. Wpadł przypadkowo, a wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli, przeprowadzonej przez straż miejską w centrum miasta.
Strażnicy najpierw odkryli, że kierowca jeździ autem bez ubezpieczenia. Wymierzyli mu karę finansową oraz dodatkową, administracyjną: zabronili korzystania z pojazdu, który miał zaparkować w wybranym przez siebie miejscu.
Mieszkaniec Mantui zlekceważył ten zakaz i już następnego dnia inny patrol zatrzymał go do kontroli. Wtedy auto zostało skonfiskowane i odwiezione na specjalny parking. 21-latkowi odebrano też prawo jazdy.
Strażnicy na tym nie poprzestali i zaczęli dalej sprawdzać historię kierowcy i jego samochodu. Wtedy wykryli serię niezapłaconych mandatów, wymierzonych począwszy od zeszłego roku.