Generał Wadym Skibicki, zastępca szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) uważa, że wojny ukraińsko-rosyjskiej nie da się zakończyć na polu bitwy. Wojskowy widzi możliwość negocjacji na linii Kijów-Moskwa.
Skibicki rozmawiał z brytyjskim tygodnikiem „The Economist”. Wojskowy w rozmowie ocenił, że negocjacje z Rosją „mogą być konieczne”.
Generał przyznaje, że nie widzi szans na wygranie wojny wyłącznie na polu bitwy. Zdaniem Skibickiego nawet, jeśli Ukraińcom uda się wypchnąć Rosjan poza granice Ukrainy, to i tak konieczne będą negocjacje.
– Takie wojny mogą się skończyć tylko traktatami – ocenił generał.
Skibicki uważa, że obecnie obie strony nie walczą o wygraną, tylko o „najkorzystniejszą pozycję” przed potencjalnymi rozmowami.
Jednocześnie wojskowy uważa, że do negocjacji może dojść najwcześniej w drugiej połowie 2025 r.
– Nasz problem jest bardzo prosty: nie mamy broni. Zawsze wiedzieliśmy, że kwiecień i maj będą dla nas trudnym okresem – stwierdził zastępca szefa ukraińskiego wywiadu.
– Będziemy dalej walczyć. Nie mamy wyboru. Chcemy żyć. Ale wynik tej wojny nie zależy tylko od nas – dodał Ukrainiec.