Kandydat na prezydenta Bydgoszczy Łukasz Schreiber powiedział w sobotę, że obecne władze miasta, najważniejsze osoby w magistracie oddzieliły się od mieszkańców, nie ma z nimi kontaktu. Zapowiedział, że w razie zwycięstwa będzie wraz z zastępcami dostępny na dyżurach.
Schreiber, poseł od trzech kadencji, były minister w rządzie PiS, wraz z kandydatami na radnych staruje w ramach Komitetu Wyborczego Wyborców Łukasza Schreibera – Bydgoska Prawica. Na liście do rady miasta znaleźli się członkowie PiS, Konfederacji, Solidarności, ruchów miejskich i organizacji katolickich. Kampania wyborcza jest prowadzona pod hasłem „Naprzód Bydgoszcz”.
W sobotę zostało otwarte biuro sztabu kampanii wyborczej. Schreiber poinformował, że w biurze od poniedziałku do piątku w godz. 9-17 dyżurować będą kandydaci na radnych, przynajmniej po jednym z każdego z okręgów. W czasie dyżurów będą chcieli rozmawiać z bydgoszczanami o problemach w mieście.
Zdaniem kandydata na prezydenta obecne władze Bydgoszczy, najważniejsze osoby w urzędzie miasta oddzieliły się od mieszkańców, przeciętny mieszkaniec ma z nimi kontaktu. Zapowiedział, że jeżeli wyborcy powierzą mu urząd prezydenta to wraz ze swoimi zastępcami będzie dostępny dla mieszkańców podczas dyżurów w każdą sobotę w godz. 10-14.
Schreiber zaznaczył, że w sobotnie przedpołudnie wraz z kandydatami na radnych zbierał podpisy poparcia na osiedlach, a z tych spotkań z mieszańcami wynika, że mają potrzebę rozmowy, ale oczekują też realnej alternatywy wobec obecnych władz miasta. W mieście rządzi koalicja PO i Nowej Lewicy.
Kandydat zaznaczył, że mijają trzy tygodnie od czasu, gdy ogłosił, że będzie się ubiegał się o funkcję prezydenta miasta, a od tego momentu zgłosił się tylko jeden kontrkandydat – obecnie urzędujący prezydent Rafał Bruski (PO).
– Gdyby nas nie było to przez te trzy tygodnie nie byłoby żadnej rozmowy o Bydgoszczy. Jesteśmy jedyną drużyną, która krok po kroku przedstawia punkty programu wyborczego, naszej wizji miasta. Przedstawiliśmy już pięć takich dużych spraw – mówił Schreiber.
Kandydat na prezydenta wśród przedstawionych już spraw wymienił m.in. zreformowanie komunikacji miejskiej, wprowadzenie Karty Bydgoszczanina z ulgami dla płacących podatki w mieście, organizowanie wielkich imprez sportowych i wydarzeń kulturalnych.
Czytaj więcej: Partia Grzegorza Brauna nie weszła w układ z PiS-em. „Przeciwko temu protestowaliśmy”