Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w warszawskim Wilanowie. Kobieta kierująca BMW wjechała do sklepu z zabawkami przy ul. Vogla. Chwilę wcześniej wysiadła z auta pozostawionego na biegu. Gdy pojazd zaczął się toczyć, spanikowana wskoczyła do środka i zamiast hamulca wcisnęła gaz.
Jak podaje miejskireporter.pl, kobieta zaparkowała BMW przed sklepem i zostawiła uruchomiony silnik. Gdy wysiadła z auta, by odebrać telefon, pojazd – pozostawiony na biegu – zaczął się powoli toczyć. Spanikowana kierująca wskoczyła z powrotem do środka, aby go zatrzymać.
I zamiast hamulca nacisnęła pedał gazu.
Samochód z impetem przebił przeszkloną witrynę i zatrzymał się we wnętrzu sklepu z zabawkami. Siła uderzenia była tak duża, że uszkodzona została również ściana działowa, oddzielająca sklep od sąsiedniej placówki pocztowej.
Na szczęście w chwili zdarzenia nikt nie znajdował się na linii przejazdu auta i nikomu nic się nie stało. Na miejscu interweniował zastęp straży pożarnej, który zabezpieczył teren i pomagał w wyciągnięciu BMW ze zniszczonego lokalu. Zarówno sklep z zabawkami, jak i poczta, zostały zamknięte do czasu przeprowadzenia oględzin i zabezpieczenia konstrukcji.
Kobieta kierująca BMW tuż po zdarzeniu zakleiła tablice rejestracyjne swojego samochodu. Świadkom miała tłumaczyć, że „nie chce być sławna”.
Około godziny 15 na Placu Vogla w Wilanowie samochód marki BMW wjechał w witrynę sklepu z zabawkami i zatrzymał się wewnątrz lokalu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, jednak uszkodzona została ściana działowa oddzielająca sklep od placówki pocztowej – oba lokale są zamknięte. pic.twitter.com/ODEQp7jYkK
— Miejski Reporter (@MiejskiReporter) November 8, 2025

