Mężczyzna podający się za urodzonego w 2008 r. w Libii, którego tożsamość i wiek są jednak weryfikowane, został zatrzymany przez policję. Postawiono mu zarzut gwałtu. Ofiarą jest 32-letnia Ukrainka.
Mężczyzna twierdzi, że urodził się w Libii w 2008 roku, ale może tu uchodzić o udawanie nieletniego, co spowoduje automatycznie znaczną redukcję ewentualnej kary. Przebywa obecnie w areszcie policyjnym.
Ciekawe jest miejsce przestępstwa, bo to niemal centrum francuskiej stolicy. Do tego zdarzenia doszło na Polu Marsowym (7. dzielnica Paryża) w nocy z poniedziałku na wtorek. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością (BAC) zatrzymali podejrzanego, który był pijany, około godziny 1:40 w nocy.
Zmusił 32-letnią Ukrainkę do wejścia w krzaki, a następnie ją obmacywał i zgwałcił. Ofiara nie mówiła po francusku, ale okazało się, że też była pijana w momencie interwencji policji. Stan alkoholowego upojenia przestępcy wskazuje przynajmniej, że nie był to jakiś radykalny islamista, ale element już republikańsko „zlaicyzowany”…
Źródło: Le Figaro