Strona głównaWiadomościPolskaA więc wojna? Bartosiak mówi, co należy zrobić po wtargnięciu rosyjskich dronów....

A więc wojna? Bartosiak mówi, co należy zrobić po wtargnięciu rosyjskich dronów. Sommer: Czy dobrze rozumiem, że…?

-

- Reklama -

Nocne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez 19 rosyjskich dronów zmusza do nowego spojrzenia na bezpieczeństwo Polski – ocenia dr Jacek Bartosiak, założyciel think tanku Strategy&Future. Jego zdaniem, dotychczasowa doktryna odstraszania nie działa, a jedynym skutecznym rozwiązaniem jest budowa własnych, masowych zdolności „długiej ręki”. Do tego komentarza krótko odniósł się dr Tomasz Sommer.

Bartosiak podkreśla, że Rosjanie mają absolutną przewagę w eskalowaniu konfliktu, wykorzystując tanie i masowo produkowane drony, takie jak Geran. Zauważa, że zwalczanie tych maszyn drogimi pociskami rakietowymi jest „absolutnie nieopłacalne kosztowo”. Co więcej, produkcja tych pocisków na Zachodzie jest zbyt niska, by sprostać potencjalnym potrzebom.

Cała Europa, również Stany Zjednoczone, produkują zbyt mało pocisków rakietowych, które są w stanie zwalczać i drony, i rakiety. I te pociski są dużo droższe niż to, co kosztuje Rosjan zbudowanie rakiet czy dronów – powiedział Bartosiak. – Europa wraz ze Stanami nie produkuje więcej niż 1500–2000 rocznie, a jeszcze Amerykanie mają różne kierunki. To jest nie do utrzymania – dodał.

W jego opinii, dotychczasowa strategia „deterrence by denial”, czyli odstraszania poprzez uniemożliwienie przeciwnikowi osiągnięcia celu, jest nieskuteczna. Rosjanie, destabilizując wschodnią Polskę, testują naszą postawę i wykorzystują naszą słabość.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Bartosiak uważa, że Polska musi porzucić dotychczasową strategię na rzecz „deterrence by punishment”, czyli odstraszania przez możliwość zadania przeciwnikowi bólu w odpowiedzi na atak. Taka zmiana doktryny wymaga podjęcia natychmiastowych i odważnych decyzji.

Na dłuższą metę cała Europa, nie tylko Polska, nie da rady utrzymać 'deterrence by denial’. Jest możliwe tylko 'deterrence by punishment’. Im szybciej zdamy sobie sprawę z tego, tym lepiej. 'Deterrence by punishment’, czyli możliwość zadawania bólu Rosji. Czyli za takie ataki Rosjanie otrzymują też – tłumaczy Bartosiak.



Bartosiak apeluje do polskich polityków o rozbudowę masowych zdolności uderzeniowych. Mowa tu o dronach dalekiego zasięgu, pociskach manewrujących i balistycznych. Jego zdaniem, trzeba to zrobić „na skalę masową, nawet korzystając z doświadczeń ukraińskich i innych tanich rozwiązań”.

Potrzebujemy tysięcy pocisków manewrujących, tysięcy, dziesiątków tysięcy dronów, tak jak Rosjanie produkują grany, dalekiego zasięgu – mówi Bartosiak. Podkreśla, że obecne ilości produkowane na Zachodzie, w tym w Polsce, są „aptekarskie” w porównaniu do realnych potrzeb.

Do komentarza Bartosiaka odniósł się redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!”. „Czy dobrze rozumiem, że Jacek Bartosiak chce iść na Moskwę?” – pyta Sommer.

Najnowsze