Mer podparyskiej miejscowości Triel-sur-Seine wydał rozporządzenie zakazujące osobom poniżej 18 lat przebywania na ulicy w godzinach 23-5 bez zezwolenia rodziców. Mer powołuje się na przypadki przestępczości wśród nieletnich.
Portal BFMTV podał we wtorek, że godzina policyjna w Triel-sur-Seine, około 35 km na północny zachód od Paryża, obowiązuje od początku lipca oraz że podważyli ją już działacze organizacji broniących praw człowieka.
Mer Cedric Aoun oświadczył w swym rozporządzeniu, że niepełnoletni mogą przebywać sami na ulicy tylko wtedy, gdy mają pisemne zezwolenie od rodziców zawierające numer telefonu do opiekuna. Podobny dokument wymagany był podczas pandemii Covid-19.
Według urzędnika to bezprecedensowe rozwiązanie pomoże odróżnić nastolatków pozostających pod nadzorem rodziców od tych pozostawionych samym sobie. „Inicjatywa ta ma na celu wsparcie rodziców i wzmocnienie ich autorytetu w kierowaniu swoimi dziećmi” – zapewnił mer w rozporządzeniu.
Zdania mieszkańców na temat zakazu są podzielone. Liga Praw Człowieka (LDH) uznała natomiast, że godzina policyjna dla młodzieży godzi w swobodę przemieszczania się.
– Wydaje się to nam absolutnie nieproporcjonalne. Jeśli powodem jest tylko wrażenie, że rodzice mają problem z kontrolowaniem swoich dzieci, to są inne sposoby – powiedziała szefowa LDH Nathalie Tehio. Organizacja ta zakwestionowała zakaz mera na drodze prawnej.