Strona głównaWiadomościPolskaWojna o reżimowe media. Joński ujawnia zarobki "gwiazd" TVPiS. Zapomniał co było,...

Wojna o reżimowe media. Joński ujawnia zarobki „gwiazd” TVPiS. Zapomniał co było, gdy rządziła PO z PSL?

-

- Reklama -

Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński w ramach kontroli poselskiej zwrócił się do TVP z pytaniem o zarobki dyrektorów Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w 2023 roku. Szefowie TAI zarobili wtedy od kilkuset tysięcy do niemal 1,5 mln złotych – wynika z pisma likwidatora TVP opublikowanego w czwartek przez Jońskiego na platformie X.

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwo Narodowego poinformowało, że minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Powołano nowych prezesów i nowe rady nadzorcze spółek. W środę szef MKiDN podjął decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN.

Przeciw wprowadzanym zmianom protestowali dotychczasowi prezesi mediów publicznych, a posłowie PiS w ramach interwencji poselskich od środy 20 grudnia okupowali siedziby mediów publicznych m.in. TVP, PR i PAP.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński w ramach interwencji poselskiej zwrócił się 26 grudnia z wnioskiem do TVP o udostępnienie informacji publicznej o zarobkach dyrektorów TAI za 2023 r.

Tak PiS pieściło swoje „gwiazdy”

Z informacji przekazanej w czwartek wynika, że Michał Adamczyk, dyrektor TAI, od 25 kwietnia do 31 grudnia w ramach umowy zarobił ponad 372 tys. zł oraz 1,127 mln zł w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – łącznie niemal 1,5 mln zł.

Samuel Pereira, zastępca dyrektora TAI od 25 kwietnia zarobił 439 tys. zł. Marcin Tulicki łącznie ponad 713 tys. zł, a Rafał Kwiatkowski – ponad 366 tys. zł. Jarosław Olechowski, były szef TAI, zarobił w 2023 łącznie 1,4 mln zł.

Pod pismem opublikowanym w czwartek na platformie X przez Jońskiego, podpisał się likwidator TVP Daniel Gorgosz.

TaK PO pieściła swoje „gwiazdy”

Przypomnijmy, że dobrych kilka lat temu, w czasie rządów PO-PSL, dziennikarze mediów publicznych zarabiali podobnie, jeśli nie dużo więcej.

Maciej Orłoś od marca 2013 do października 2016 zgarnął w TVP ponad 2 mln złotych. Ten sam Orłoś w 2014 r. za »twórcze opracowanie i prowadzenie audycji« otrzymywał miesięcznie ponad 47 tys. zł. Prezenter po odejściu latem 2016 r. z mediów publicznych pracował m.in. w Wirtualnej Polsce, Radiu Zet i Radiu Nowy Świat.

Dla odmiany Piotr Kraśko od stycznia 2015 r. do marca 2016 r. zarobił w Telewizji Polskiej ponad 800 tys. zł. W 2015 r. zarabiał on miesięcznie średnio 64 tys. zł.

No i jeszcze Hanna Lis. Od stycznia 2015 do stycznia 2016 zarobiła ponad 450 tys. zł.

Beata Tadla zaś od stycznia 2015 do marca 2016 – 833 tys. zł. Z kolei Małgorzata Wyszyńska, była szefowa „Wiadomości”, w 2011 r. zarobiła 491 tys. zł.

Warto również dodać, że – wedle innych, ujawnionych informacji – Tomasz Lis, a konkretnie jego firma Deadline Productions, która wydawała program „Tomasz Lis na żywo”, w ciągu ostatnich ośmiu lat pracy dziennikarza w TVP zainkasowała ponad 21 mln zł.

Jednym słowem: TVP to wciąż dojna krowa. Nowej koalicji wcale nie zależy, żeby to zmienić. W końcu propagandystom trzeba odpowiednio zapłacić. Bez ich wsparcia władza sobie nie poradzi.

Donald Tusk wie to najlepiej.

Wojna o media reżimowe. Przepychanki z Macierewiczem w roli głównej [VIDEO]

spot_img

Najnowsze