Zakaz startu Marine Le Pen w wyborach prezydenckich w 2026 roku ma konkretny wpływ na ocenę Francuzów stanu ich demokracji. 61% Francuzów uważa już, że ich demokracja „nie działa dobrze”.
Na Marine Le Pen nałożono m.in. karę 5-letniego zakazu startu wyborach. Dla wielu to odebranie kandydata pokaźnej liczny Francuzów, tym bardziej, że Le Pen miał realną szansę zwycięstwa. Byłoby to jej czwarte podejście do prezydentury.
Sondaż CSA dla stacji Europe 1, CNews i Journal du Dimanche. Pokazał, że pośrednio, że większość Francuzów nie ma wątpliwości, iż taki wyrok sądu ma motywację polityczną i chodzi o poza wyborczą eliminację kandydatki Zjednoczenia Narodowego (RN).
Z badania CSA wynika, że 61% Francuzów uważa, że demokracja w ich kraju nie funkcjonuje prawidłowo i wyraża obawy dotyczące jej stanu we Francji. Tylko 39% ankietowanych twierdziło, że system funkcjonuje dobrze. Częściej krytyczne były kobiety (64% złych ocen). Wśród mężczyzn, krytycznych wobec stanu demokracji było 57% badanych.
Opinie respondentów różnią się także mocno w zależności od wieku. Najbardziej przekonane o erozji demokracji we Francji były osoby w wieku od 50 do 64 lat (65%). Następną grupę stanowią osoby w wieku 25–35 lat, z których 63% uważa, że zasady demokracji znajdują się w kryzysie. W przedziale wiekowym 35–49 lat, odsetek ten spada do 60%.
Różnice widać też ze względu na przekonania polityczne. Najbardziej krytyczni wobec zasad demokracji są wyborcy Zjednoczenia Narodowego (RN), czemu akurat nie ma się co dziwić. 81% zwolenników RN jest krytyczne wobec systemu. Wśród wyborców centroprawicowych Republikanów (LR) pogląd ten podziela 63% osób.
Na lewicy, 59% uważa, że demokracja działa jednak dobrze. W podziale na partie, największa akceptacja panuje wśród socjalistów (67%), 60% u Zielonych. Jednak wśród wyborców najbardziej radykalnych lewicowców z La France Insoumise (Zbuntowana Francja) wygrywa jednak krytycyzm i aż 60% z nich uważa, że demokracja nie działa tak, jak powinna.