Platforma społecznościowa X w poniedziałek nie działała przez wiele godzin na całym świecie. Elon Musk zabrał głos w tej sprawie.
Pierwsze oznaki problemów pojawiły się około godziny 5:30 czasu wschodnioamerykańskiego (ET), czyli 10:30 w Polsce. Kilka chwil później liczba zgłoszeń w serwisie Downdetector przekroczyła 40 000, co świadczy o skali zakłóceń.
Według Elona Muska, właściciela platformy X, miał miejsce cyberatak „z wykorzystaniem znacznych zasobów”. Zasugerował działanie „dużej, skoordynowanej grupy i/lub państwa”. Atak rozwijał się falami przez cały dzień.
To nie pierwszy poważny incydent dotyczący X od czasu przejęcia platformy przez Elona Muska za 44 miliardy dolarów w 2022 roku. W marcu 2023 roku platforma (wówczas jeszcze Twitter) doświadczyła poważnej awarii trwającej ponad godzinę, podczas której nie działały linki, występowały problemy z logowaniem i ładowaniem obrazów.
Musk twierdzi, że X „jest atakowane każdego dnia”, jednak ostatni incydent był wyjątkowo intensywny pod względem wykorzystanych zasobów.
Na ten moment X nadal pracuje nad ustaleniem źródła ataku, a społeczność cyberbezpieczeństwa z uwagą śledzi rozwój sytuacji w poszukiwaniu dowodów, które mogłyby potwierdzić sugestie Muska o zaangażowaniu państwa w ten bezprecedensowy cyberatak.