– Bezpieczeństwo Ukrainy jest bezpieczeństwem Europy; nie może być dyskusji o bezpieczeństwie Ukrainy i Europy bez Europy – przekonywała w czwartek rzecznik Komisji Europejskiej Paula Pinho. Poinformowała, że kwestie dotyczące rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem nie były koordynowane z KE, jakby naprawdę wierzyli, że USA będzie przejmowało się opinią Brukseli w tej sprawie.
Pinho powiedziała, że na razie nie zaplanowano rozmowy przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen z Trumpem, czyli partnerem właściwym po stronie amerykańskiej. Wiceprezydent USA JD Vance, który – jak przyznała – nim nie jest, spotkał się we wtorek z von der Leyen w Paryżu, ponieważ ich rozmowie sprzyjały okoliczności.
Rzecznik była pytana o to, czy Europa zostanie odsunięta od rozmów w sprawie Ukrainy przez Trumpa, który w środę rozmawiał przez telefon z Putinem.
– Bezpieczeństwo Ukrainy jest bezpieczeństwem Europy – odpowiedziała.
– Jeśli jest dyskusja o bezpieczeństwie Ukrainy, dotyczy ona także Europy. Jeśli jest dyskusja o bezpieczeństwie Ukrainy, Ukraina jest w nią zaangażowana i dlatego jest oczywiste, że my także będziemy jej częścią. Nie może być dyskusji o bezpieczeństwie Ukrainy i Europy bez Europy – przekonywała, sugerując, że Komisja Europejska jest Europą.
Poinformowała, że „nie było koordynacji” pomiędzy KE a administracją amerykańską przed rozmową Trumpa z Putinem. Wskazuje to na całkowitą niezależność działań amerykańskich od oczekiwań Brukseli.
Pinho uznała, że rozmowa tych polityków jest początkiem procesu. Rzecznik KE skomentowała także słowa szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha o tym, że członkostwo Ukrainy w NATO jest „nierealistyczne”.
– Czy to jest ustępstwo (USA na rzecz Putina – PAP), czy nie, to się okaże. Ten proces się dopiero rozpoczyna – zaznaczyła.