Głośno jest o piłkarce Barcelony Mapi León. Co poniektórzy sugerują, że złapała rywalkę w miejsce intymne i zapytała, czy ma penisa. Gwiazda Barcelony stanowczo zaprzecza oskarżeniom.
Sytuacja, która została uchwycona na nagraniu i stała się viralem w mediach społecznościowych, miała miejsce podczas przepychanki na boisku. Kamery uchwyciły, jak Mapi Leon łapie rywalkę, Kolumbijkę Danielę Caracas, w okolicach krocza. Niektórzy specjaliści od ruchu warg twierdzą, że zapytała przy tym „Tienes picha?”, co w tłumaczeniu na język polski oznacza „Masz penisa?”
Es intolerable la acción de #MapiLeón tocando los genitales y provocando a una rival. Ella abanderó una lucha contra las agresiones sexuales en el caso #Rubiales ante Jenni Hermoso y ha cometido una tipificada igual. Aunque, a buen seguro, no será castigada de la misma manera.… pic.twitter.com/c59uAm5LvO
— Luis Fernando Ramos Martín 🇪🇸 (@LfernandoSoy) February 11, 2025
Po kilkunastu godzinach León wydała oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza, że zrobiła coś niewłaściwego.
„W żadnym momencie nie naruszyłam, ani nie miałam zamiaru naruszać, intymności mojej koleżanki po fachu. Na nagraniu widać, że to zwykła sytuacja meczowa, w której ona celowo na mnie wpada, a ja dotykam jej nogi” – oświadczyła piłkarka Barcelony.
Odniosła się także do zarzutu, jakoby zapytała rywalkę, czy ma penisa. Zarzeka się, że nie powiedziała „Tienes picha?”, lecz „Que te pasa?”, czyli „Co Ty robisz?”.
Zapowiedziała także podjęcie kroków prawnych przeciwko osobom, które „próbują wykorzystać tę sytuację do zniesławienia jej osoby”.
Swoje oświadczenie wydał także Espanyol, w którym gra Caracas. Określił zachowanie León jako „niedopuszczalne” i „naruszające intymność” kolumbijskiej zawodniczki. Klub dodał, że Caracas nie zareagowała w momencie zdarzenia „z powodu szoku wywołanego sytuacją”.