Prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) otrzymała rekordową w swojej historii darowiznę. Aż 1,5 mln euro wpłacił Winfried Stoecker, przedsiębiorca, który podczas ogłoszonej pandemii koronawirusa stworzył szczepionkę niedopuszczoną do obrotu.
Stoecker, znany z założenia firmy Euroimmun, którą sprzedał w 2017 roku amerykańskiemu koncernowi PerkinElmer za kwotę 1,2 mld euro, od kilku lat angażuje się w działalność polityczną AfD. Jego zaangażowanie sięga dalej niż tylko finansowe wspieranie ugrupowania – w listopadzie 2024 roku był nawet gościem partyjnego sympozjum w Bundestagu.
W trakcie ogłoszonej pandemii koronawirusa Stoecker opracował własną szczepionkę, która nie uzyskała oficjalnego zatwierdzenia. Mimo to zaszczepił preparatem ok. 100 chętnych osób na swoim własnym lotnisku w Lubece.
Państwowa machina mu tego nie darowała. Zasądzono grzywnę w wysokości 250 tys. euro za wprowadzenie do obrotu niezatwierdzonego oficjalnie leku. Stoecker złożył apelację. Co ciekawe, jednym z jego obrońców jest Wolfgang Kubicki, wiceprzewodniczący Bundestagu z FDP, czyli partii tworzącej obecną koalicję rządową.
Darowizna 1,5 mln euro, jaką Stoecker przekazał na AfD, jest największą jednorazową wpłatą w historii prawicowego ugrupowania. Niemiecka scena polityczna przechodzi obecnie burzliwe chwile. Rząd Olafa Scholza upadł, a za miesiąc odbędą się przedterminowe wybory do Bundestagu.
Sondaże wskazują, że będąca solą w oku mainstramu Alternatywa dla Niemiec może liczyć na 19-20 proc. poparcia i zająć drugie miejsce wyborach. Na czele sondaży znajduje się chadecja (CDU/CSU), a o drugie miejsce z AfD walczą socjaldemokraci (SPD).
Maleje prowadzenie chadecji. Spada poparcie dla AfD. Miesiąc do wyborów w Niemczech