Strona głównaWiadomościPolitykaKomornik zabrał samochód Braunowi. "Za mówienie prawdy o istotnych postaciach polskiego życia...

Komornik zabrał samochód Braunowi. „Za mówienie prawdy o istotnych postaciach polskiego życia publicznego” [VIDEO]

-

- Reklama -

Grzegorz Braun był gościem u Żurnalisty. W „Szybkich pytaniach” rozmowa zeszła na tematy motoryzacyjne. Polityk ujawnił historię swojego samochodu, zarekwirowanego przez komornika.

– Jaki był Pana pierwszy samochód? – pytał Żurnalista.

– Syrenka, proszę Pana. Pierwszy w tym sensie, że mój tatuś był zmotoryzowany, jest świetnym kierowcą i Syrenka była pierwszym pojazdem, który się pojawił w rodzinie, nawet szeroko pojętej rodzinie i ja się uczyłem jeździć właśnie takimi pojazdami, jak Syrenka, mały Fiat – odparł Braun.

– Pierwszy mój samochód, taki, że go sobie kupiłem za własne pieniądze, to, proszę Pana, był jakiś opel, którego mi potem komornik zabrał, jak zostałem surowo i przykładnie ukarany za mówienie prawdy o istotnych postaciach polskiego życia publicznego – wyznał polityk.

– Jechałem wtedy, miałem zdążyć do Warszawy na montaż filmu, mieszkałem wtedy w odległym mieście, i wstawszy rano nie mogłem doszukać się samochodu na ulicy, zastanawiałem się, gdzie też go zaparkowałem. Zgłosiłem policji kradzież i policja mnie uświadomiła, że to komornik zadziałał – mówił.

Czytaj więcej: Braun dostał trudne prywatne pytanie. „To są jedyne realne koszta” [VIDEO]

– To była kwestia stosunkowo, z jednej strony zamierzchła już, ale ciągle jeszcze żywa, tzn. lustracja w polskim życiu publicznym. Pierwsza dekada tego stulecia. Ja, mając pewne informacje na temat bardzo utalentowanego człowieka, który jednakowoż stał się szermierzem „Gazety Wyborczej” w walce z lustracją środowisk akademickich, olaboga, że będą musieli profesorowie napisać, czy byli czy nie byli kapusiami tajnej komunistycznej policji. Właśnie bardzo ciekawy się rozegrał proces w sądzie i tutaj w kolejnych instancjach, wbrew faktom i wbrew zeznaniom świadków, ja przegrałem, zostałem ukarany, po latach trybunały, o ironio, eurokołchozowe, europejskie oddały mi sprawiedliwość. No ale tego opla już nigdy nie odzyskałem – skwitował.

– Były tam w skrzynce jakieś jeszcze płyty i tego chyba najbardziej żal – dodał Grzegorz Braun.

Braun: Po jakiej stronie chcecie się usytuować? Wybór należy do Ciebie [VIDEO]

Najnowsze