Były bramkarz reprezentacji Zimbabwe George Chigova zmarł nagle w wieku 32 lat. Prawdopodobnie na zawał serca.
Sportowiec został znaleziony martwy w swoim domu w RPA. Podejrzewa się zawał.
W lipcu br. Chigova także przeszedł zawał, ale wówczas wszystko skończyło się szczęśliwie. 32-latek próbował wrócić do uprawiania sportu. Nie będzie już mu to dane. Tym razem serce zatrzymało się na zawsze.
W dniu swojej śmierci bramkarz opublikował w mediach społecznościowych wymowny – wobec dalszych okoliczności – wpis. „Każdy nowy dzień to błogosławieństwo. Pozbądź się wszelkich zmartwień i bądź wdzięczny za wszystko, co pozytywne w Twoim życiu” – napisał „Zikeeper”.
George Chigova’s last story on his Instagram page few minutes before he got a heart attack….
Just spoke to his wife, a young sister and it’s extremely heartbreaking ?
Go well Zikeeper #tirikutandara ?️?️?️?️ pic.twitter.com/QxycSgFlfP
— Josey Mahachi (@MahachieJosey) November 15, 2023
Chigova wystąpił 32-krotnie w piłkarskiej reprezentacji Zimbabwe. W 2014 roku był podstawowym bramkarzem drużyny, która zajęła 4. miejsce w Pucharze Narodów Afryki (afrykański odpowiednik EURO). Karierę klubową związał głównie z RPA, gdzie reprezentował barwy SuperSport United i Polokwane City.
„George był wspaniałym człowiekiem, 'łagodnym gigantem’, uwielbianym przez obecnych i byłych zawodników oraz wszystkich w klubie” – napisał w pożegnaniu klub SuperSport.
Rest in peace, George Chigova ?️ pic.twitter.com/MA99DZuO1L
— Thomas Mlambo (@thomasmlambo) November 15, 2023
???????? ?????
Zimbabwe ?? and SuperSport United FC goalkeeper George Chigova (32) this his Memories where he saved a lot of penalties, he was so talented to being a goalkeeperRIP George Chigova ???? pic.twitter.com/ge3AWQ1oNA
— CoastLand Force (@CoastLandForce) November 15, 2023