Strona głównaWiadomościPolskaRząd Tuska tnie wydatki na obronność, gdy za miedzą trwa wojna

Rząd Tuska tnie wydatki na obronność, gdy za miedzą trwa wojna

-

- Reklama -

Pojawiają się doniesienia, że rząd Donalda Tuska chce ciąć wydatki na Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych.

O sprawie rozpisuje się Tomasz Dmitruk, dziennikarz portalu DziennikZbrojny.pl i Nowej Techniki Wojskowej.

- Reklama -

Stwierdza on, że rząd planuje obniżenie zadłużenia Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w latach 2022-2027 z kwoty 314,6 mld PLN do 247,8 mld PLN, czyli o 66,8 mld PLN.

„Może to oznaczać obniżenie dochodów FWSZ ze środków zwrotnych w tych latach o podaną kwotę, albo też chęć szybszej spłaty części z już zaciągniętych zobowiązań” – pisze w swoich mediach społecznościowych.

„Oczywiście, jeśli nawet intencją będzie chęć szybszej spłaty zadłużenia FWSZ, to środki na ten cel (spłatę zadłużenia) będą pochodziły z wydatków na obronność ujętych w budżecie państwa i nie będą mogły zostać wydatkowane na zakupy sprzętu wojskowego.
Faktycznie zatem mamy cięcie (czy też jak ktoś woli urealnienie) planowanych wydatków na obronność z mechanizmów dłużnych” – dodaje w dalszej części swojego wpisu.

Te doniesienia skomentował już były minister obrony narodowej z rządu Mateusza Morawieckiego – Mariusz Błaszczak.

„Ograniczenie środków w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych oznacza także mniej pieniędzy na modernizację techniczną. Potwierdza się wszystko to o czym mówię od dłuższego czasu – ten rząd nie potrafi umiejętnie zarządzać budżetem na obronność. Konsekwencją będzie ograniczenie i rezygnacja z wielu kontraktów zbrojeniowych” – napisał.

Do sprawy nie odniósł się jeszcze wicepremier i szef MON – Władysław Kosiniak-Kamysz.

Najnowsze