Strona głównaWiadomościŚwiatNowe eko-SZALEŃSTWO. Podatek od osób często podróżujących

Nowe eko-SZALEŃSTWO. Podatek od osób często podróżujących

-

- Reklama -

Sekta klimatystów ma nowy cel. W ramach „sieci działań klimatycznych” chcą ​​ograniczenia ruchu lotniczego, bo ma to być jedyny skuteczny sposób na ograniczenie emisji gazów odpowiedzialnych za ocieplenie w sektorze transportu.

We Francji tzw. Federacja Sieci Działań Klimatycznych zgłosiła pomysł utworzeniem nowego narzędzia do ocalennia planety i ma to być zasada „sprawiedliwości podatkowej”. Rządzący mogą pomysł kupić, bo ten podatek ma przynieść 2,5 miliarda euro. Chodzi o „ukierunkowanie działań fiskalnych na osoby podróżujące samolotami”.

- Reklama -

Jest tu zasada Robin Hooda, czyli „łupienie bogatszych”, bo ci najwięcej podróżują. Sieć Działań Klimatycznych opowiada się za wprowadzeniem „podatku od osób często podróżujących”, aby ukarać „bogatych mieszkańców miast”, którzy są najczęściej pasażerami samolotów.

To tylko część całego „zestawu propozycji” federacji stowarzyszeń na rzecz ochrony środowiska. Do federacji należą m.in. WWF, Greenpeace i Friends of the Earth. Pomysł na „podatek dla osób często podróżujących” zaczerpnęli z systemu lojalnościowego kompanii lotniczych, czyli „zbierania mili”, z tym, że działałby odwrotnie. Zamiast nagród za loty, byłyby za latanie kary….

Im częściej pasażer wsiadałby do samolotu, tym bardziej wzrastałaby dla niego cena jednostkowa biletu. Warto dodać, że Francuzi jadący na wakacje samochodem płacą podatek od paliwa, podróżujący pociągiem – od prądu, ale istnieje już także podatek od latania, choć zdaniem federacji jest o zbyt niski, co ma być „szczególnie niesprawiedliwe”. Zwłaszcza biorąc pod uwagę profil pasażerów linii lotniczych, którzy mają środki, by taki podatek płacić.

Potencjalne przychody wyniosłyby podobno we Francji 2,5 miliarda euro i wg Federacji, „niezrozumiałe byłoby nie skorzystać z takiego narzędzia podatkowego” w czasie, gdy nowy premier Michel Barnier opowiada się za „sprawiedliwością podatkową” i apeluje o wzmożenie wysiłków na rzecz przywrócenia równowagi finansów publicznych.

Obliczyli także, że tego typu podatki za latanie zmniejszyłby również emisje zanieczyszczeń z sektora lotnictwa o 13,1% i przy okazji polepszyłyby rentowność bardziej „ekologicznych” kolei. Autorzy raportu Federacji uważają, że rozwiązania technologiczne, takie jak paliwa syntetyczne czy biopaliwa „nie są niewystarczające, aby przestrzegać celów porozumienia paryskiego” i „konieczne jest natychmiastowe ograniczenie ruchu lotniczego”.

Inne propozycje obejmują jeszcze zakaz korzystania z prywatnych odrzutowców, zniesienie lotów na krótkich trasach, a nawet ustanowienie limitu jednego przelotu w dwie strony rocznie na osobę.

Źródło:AFP/Le Figaro

Najnowsze