Szkoła średnia Gambetta-Carnot we francuskim mieście Arras, w której doszło do ataku nożownika z Czeczenii na nauczyciela, w poniedziałek była znowu ewakuowana w związku z „zagrożeniem bombowym”. Groźbę potraktowano poważnie, bo w piątek 13 października został tam zabity przez „zradykalizowanego islamistę” nauczyciel Dominique Bernard.
Szkoła średnia została ewakuowana rano po groźbie o podłożeniu bomby. Uczniowie i nauczyciele zostali zmuszeni do opuszczenia gmachu. Obecna na miejscu policja prosiła mieszkańców, aby omijali okolice szkoły.
Środki ostrożności są usprawiedliwione, bo w ostatni piątek 13 października, Mohammed Moguczkow z Czeczenii, były uczeń tej szkoły, śmiertelnie dźgnął nożem Dominique’a Bernarda, nauczyciela języka francuskiego i ranił dodatkowo dwie inne osoby.
Na poniedziałek 16 października, o godzinie 14:00, zaplanowano w szkołach minutę ciszy. Zamach na kolejnego nauczyciela we Francji odbył się w kontekście wojny w Gazie i wezwań do ataków dżihadystycznych także w Europie.
Francja posiada zarówno największą w Europie diasporę żydowską, jak i dużą liczbę wyznawców islamu. Od początku konfliktu izraelsko-palestyńskiego wdrożono tu nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, ale rozmaitych incydentów ciągle przybywa.
W ostatni weekend we Francji odnotowano nowe akty antysemityzmu. W czwartek Minister Spraw Wewnętrznych Gérald Darmanin podawał liczbę ponad stu takich incydentów. Od tego czasu pojawiły się nowe przypadki. Zabójstwo w Arras było najbardziej głośne, ale np. Paryżu, w 10. dzielnicy, w piątek aresztowano osobę za „uwagi o charakterze antysemickim i promowanie terroryzmu”.
W 15. dzielnicy stolicy zatrzymano osobę, która obrażała funkcjonariuszy policji pilnujących terenu Dyrekcji Generalnej Misji Palestyńskiej. W Boulogne-Billancourt (Hauts-de-Seine) w niedzielę rano aresztowano… alkoholika za „bezpośrednie i publiczne pochwały terroryzmu”. W podparyskim Levallois-Perret, w nocy z soboty na niedzielę aresztowano dwie osoby za „antysemickie obelgi” wobec osoby noszącej na szyi łańcuszek z gwiazdą Dawida.
W Charenton-le-Pont (Val-de-Marne) żydowski handlarz złożył w niedzielę skargę w związku z „groźbami śmierci”. W Bondy (Seine-Saint-Denis) Żydówka złożyła w piątek skargę w związku z podobnymi groźbami wysyłanymi sms-ami.
W Nicei w sobotni wieczór aresztowano pijanego osobnika, który na środku ulicy krzyknął „Allah Akbar” i „śmierć osadnikom”. Był to 47-letni Marokańczyk o nieuregulowanym statusie pobytu. Ewakuowano też Pałac Wersalski po informacji, że w postumencie jednego z pomników umieszczono 900 kilogramów materiałów wybuchowych, itd., itp.