Proste i niskie podatki, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, mieszkania i domy tańsze o 30 proc., gotówka chroniona Konstytucją RP oraz zero socjalu dla Ukraińców – oto piątka Konfederacji. Z tymi postulatami na sztandarach konserwatywno-wolnościowe ugrupowanie idzie do wyborów.
Pod koniec czerwca, podczas konwencji wyborczej Konfederacja przedstawiła Konstytucję Wolności – ponad 100-stronnicowy program, w którym zaprezentowała wszystkie swoje pomysły na zmiany w kraju. Szczegółowo analizujemy je w artykule Konwencja i program Konfederacji. Jak oni chcą żyć?
W ostatnich dniach kampanii wyborczej liderzy ugrupowania zaprezentowali „Piątkę Konfederacji”, czyli Konstytucję Wolności podaną w skondensowanej formie. Sławomir Mentzen oraz Krzysztof Bosak szczegółowo opowiedzieli o każdym z punktów podczas finału trasy „BOSAK&MENTZEN NA ŻYWO” w Warszawie, a także na wcześniejszych spotkaniach i konferencjach prasowych.
Proste i niskie podatki
– Mamy wiarygodność w tych wszystkich tematach. Idziemy pod prąd wszystkim partiom politycznym. Jako jedyni od zawsze mówimy o prostych i niskich podatkach. Oni wszyscy cały czas je podwyższali – argumentował ze sceny Mentzen.
Wśród postulatów Konfederacji jest m.in. związanie kwoty wolnej od podatku z płacą minimalną, podatek liniowy PIT w wysokości 12 procent, rozszerzenie ulgi dla młodych, zwolnienie lokat i obligacji z podatku Belki oraz ulga kredytowa. Do tego: likwidacji 15 podatków, redukcja podatku VAT, akcyzy, opłaty paliowej i likwidacja opłaty emisyjnej. VAT na energię 0%, likwidacja VAT i CIT dla kopalń oraz akcyzy, VAT na drewno opałowe 0%.
Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców
– Jako jedyni jesteśmy bardzo zdeterminowani do tego, żeby nie wrzucać kolejnych przedsiębiorców do tej piramidy finansowej nielegalnej, do tego ZUS-u – mówił krótko Mentzen.
Konfederacja proponuje do tego zwalnianie dyscyplinarne urzędników, którzy nie rozstrzygają wszystkich wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika.
Mieszkania i domy tańsze o 30 proc.
– Chcemy odbiurokratyzować budowę mieszkań, żeby wreszcie były tańsze – mówił Mentzen. – Uchylimy wszystkie głupie regulacje, które powodują, że kończy się tanie budowanie – dodawał Bosak.
W szczegółach chodzi o deregulacje, likwidację opłat, uwolnienie gruntów rolnych, obrotu nieruchomościami, ograniczenie kompetencji organizacji ekologicznych, odrzucenie systemu ETS i ETS2, cła węglowego CBAM czy likwidację podatku od umowy sprzedaży nieruchomości. Wszystkie te regulacje wydatnie opóźniają oraz podnoszą koszt budowy mieszkań i domów.
Gotówka chroniona Konstytucją RP
– Chcemy chronić naszą gotówkę, bo ona jest podstawą naszej wolności – powtarzają na każdym kroku przedstawiciele Konfederacji.
Przypominają, że rząd krok po kroku, metodą „gotowania żaby”, ogranicza nam możliwości płacenia gotówką, korzystania z niej, wprowadzając najróżniejsze limity. Po to, by docelowo kontrolować każdą wydawaną złotówkę. Cyfrowa waluta ma swoje daleko idące konsekwencje, z ograniczeniem wolności na czele, czemu Konfederacja się jednoznacznie sprzeciwia. Nie chce zabraniać cyfrowej waluty, ale pozostawić ludziom wybór i zapewnić konstytucyjną ochronę gotówki.
Zero socjalu dla Ukraińców
– Jako jedyni mieliśmy odwagę w Sejmie głosować przeciwko specustawom uprzywilejującym wszystkich cudzoziemców z paszportami z Ukrainy. Bo to nie są wyłącznie Ukraińcy. To z pewnością nie są wyłącznie uchodźcy. (…) Nie ma żadnego powodu, żeby polski podatnik finansował 300+, 500+, 800+, rodzinny Kapitał Opiekuńczy, a nawet kredyt 2% dla wszystkich którzy mają paszport ukraiński. Nie ma w tym żadnego interesu polskiego – mówił Bosak.
A podczas debaty wyborczej wspomniał też o tym, że Ukraińcom przysługuje polska emerytura nawet w sytuacji, gdy w Polsce przepracują jeden dzień. – Realnym problemem jest to, że jako Polacy finansujemy w tej chwili emerytury dla innego narodu – dla narodu ukraińskiego. Na bazie umowy zawartej przez rząd Tuska i nie wypowiedzianej przez rząd PiS-u. To prawdziwy skandal, bo wystarczy jeden dzień pracować w Polsce, osiągnąć wiek emerytalny, zadeklarować, że się tutaj mieszka i polski podatnik musi płacić kilkukrotnie wyższą minimalną emeryturę – podsumował Bosak.