Sąd Najwyższy 10 stycznia będzie rozpatrywał odwołanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od decyzji Hołowni o wygaszeniu ich mandatów. Marszałek Sejmu przekazał sprawę nie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, ale do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
W sprawie wyznaczono już wokandę oraz sędziego, od którego decyzji zależeć będzie wolność obu polityków. Sprawa trafiła do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z pominięciem dziennika podawczego Sądu Najwyższego – twierdzi portal wpolityce.pl
Tymczasem we właściwiej Izbie znajdują się odwołania posłów Kamińskiego i Wąsika. Brakuje tam jednak stanowiska Marszałka Sejmu.
wpolityce.pl