Strona głównaGŁÓWNYBraun odpowiada na medialne ataki. "Potwierdzenie trafności diagnoz, jakie postawiłem"

Braun odpowiada na medialne ataki. „Potwierdzenie trafności diagnoz, jakie postawiłem”

-

- Reklama -

Polski poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun skomentował ostatnią falę ataków na niego, która nastąpiła po sobotniej konferencji prasowej w Oświęcimiu. Lider Konfederacji Korony Polskiej podkreślił, że „front gaśnicowy zwycięży”.

W miniony weekend pisaliśmy o wypowiedziach Brauna na konferencji prasowej oraz reakcjach, które nastąpiły w mediach głównego ścieku. Portal Onet opublikował artykuł, w którym grzmiano, że Braun „przed obozem zagłady w Oświęcimiu głosił dziś antysemickie hasła”.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Onet przytoczył jedynie cztery krótkie zdania, składające się na trzy wypowiedzi Brauna, ale za to poświęcił aż kilka akapitów na przekazanie tego, co trzeba o tym myśleć.

W rozmowie z portalem politolog prof. Anna Siewierska stwierdziła, że „mówiła niedawno, że zbliżamy się do granicy faszyzmu w polityce, była wtedy krytykowana, że przesadza. Ale przecież dziś Braun tę granicę przekroczył i zrobił to nie po raz pierwszy”.

- Prośba o wsparcie -

Czytaj więcej: Braun uderzył w czuły punkt. Mainstream atakuje po konferencji w Oświęcimiu. „Dziś tę granicę przekroczył” [VIDEO]

Z kolei następnego dnia na portalu gazeta.pl pojawił się artykuł, w którym przytoczono jedną wypowiedź polityka oraz szeroki komentarz.

Dr Maciej Onasz z Katedry Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego i Zespołu Badań Wyborczych UŁ ocenił, że „trudno mówić o przekraczaniu granic, ponieważ z punktu widzenia Grzegorza Brauna i celu, jaki realizuje, tych granic po prostu nie ma”.

– Granice istnieją dla osób, które brzydzą się taką formą, czy też przekazem, jaki on proponuje. Dla każdego człowieka świadomego skutków nienawiści i tego, czym był Holokaust to, co zrobił Braun, może wywoływać tylko i wyłącznie obrzydzenie – powiedział.

Czytaj również: Festiwal nienawiści wobec Brauna. Nie ustają ataki po głośniej konferencji. „Tylko i wyłącznie obrzydzenie”

W sieci pojawiło się wiele bliźniaczych komentarzy, sprowadzających się do tego, że po sobotniej konferencji każdy przyzwoity człowiek powinien się od Brauna odciąć.

„Antysemickie wystąpienie Brauna przed obozem w Oświęcimiu to hańba, która obrazuje jego bezkarność i niemoc państwa. Akty agresji i negacjonizm to za mało, żeby zrozumieć, że nie można tolerować tych ekscesów? Od Brauna powinna odciąć się także cała polska prawica. Faszyzm stop!” – napisał publicysta Polsat News Przemysław Szubartowicz.

Z kolei w artykule na łamach „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota napisał, że „podstawowy problem z Grzegorzem Braunem polega na tym, że mówi głośno to, co myśli sporo ludzi na prawicy, ale boją się powiedzieć”.

Dziennikarz także przytoczył jedną wypowiedź, w której Braun sprzeciwiał się uchwale rządu warszawskiego ws. przyjęcia dokumentu, który nosi miano „Krajowej Strategii przeciwdziałania antysemityzmowi i wspierania życia żydowskiego na lata 2025-2030”.

– Polska dla Polaków, inne nacje mają swoje państwa, mają je Żydzi. Czerpią przyjemność z poniewierania nas, Polaków. (…) Oni, Żydzi, chcą być w Polsce nadludźmi, przed którymi kopytami trzaska polska policja – powiedział Braun w Oświęcimiu.

Dalej Chrabota pisze, że „słowa miały być apelem, by polski rząd nie przyjmował uchwały o przeciwdziałaniu antysemityzmowi, a strąciły polską politykę do piekieł”.

„Za te słowa Grzegorz Braun powinien być na dobre wykluczony z polityki, zapomniany i kompletnie zmarginalizowany. Niestety dzieje się coś innego. Jego popularność osobista i jego partii rośnie” – pomstuje redaktor.

Właśnie artykuł Chraboty udostępnił w swych mediach społecznościowych Braun, odpowiadając na falę medialnych ataków. „Trwa festiwal rytualnych oburzeń i potępień ze strony polit-poprawnych funkcjonariuszy prasowych i partyjnych – co jest dobitnym potwierdzeniem trafności diagnoz, jakie postawiłem na sobotniej konferencji prasowej w Oświęcimiu” – ocenił poseł do PE.

Najnowsze