Strona głównaWiadomościPolskaNowa opłata od rządu Tuska. Każą płacić nawet wtedy, gdy nie korzystasz

Nowa opłata od rządu Tuska. Każą płacić nawet wtedy, gdy nie korzystasz

-

- Reklama -

Każdy mieszkaniec bloku zapłaci minimalną opłatę za ciepło, nawet jeśli całkowicie zakręci kaloryfery – taki prezent przygotował dla Polaków rząd Donalda Tuska. Ciekawe, jak decydenci godzą ten przymus z własnymi, powtarzanymi do znudzenia apelami, by nie przegrzewać mieszkań.

Nowelizacja ustawy o efektywności energetycznej (Dz.U. 2025 poz. 711) wprowadza minimalną opłatę za ciepło, która wyniesie co najmniej 15 procent kosztów zmiennych.

- Reklama -XVII Konferencja Prawicy Wolnościowej

Opłatą zostanie objęty każdy lokal, bez względu na to, czy jego mieszkańcy korzystają z grzejników. Oficjalnie celem nowego podatku jest „ukrócenie procederu”, w którym lokatorzy zakręcają kaloryfery we własnym mieszkaniu i ogrzewają się ciepłem przenikającym z lokali sąsiadów, nie ponosząc za to kosztów.

Przepisy wchodzą w życie etapami. Część wspólnot i spółdzielni może stosować nowe zasady już w obecnym sezonie grzewczym 2025/2026, a ostateczny termin na wdrożenie systemów upływa z końcem 2026 roku. Zarządcy budynków zyskają też dodatkowe prawo – będą mogli uchwalać sankcje finansowe dla lokatorów, którzy celowo utrzymują w mieszkaniach zbyt niskie temperatury.

- Prośba o wsparcie -

Bez cenzury. Bez kompromisów. Dzięki Tobie i z Tobą!

Bezkompromisowo przedstawiamy prawdę o Polsce i Świecie bez względu na działania aktualnej cenzury. Nie chodzimy na kompromisy. Utrzymujemy się z reklam i Twojego wsparcia. Jeśli chcesz wolnych mediów – WESPRZYJ NAS!

Jesteśmy bardzo ciekawi, jak kary te łączą się z nawoływaniami rządowych ekspertów do tego, by nie przegrzewać mieszkań. Sugerowano, by w pomieszczeniach utrzymywać temperaturę 18-19 stopni Celsjusza. Tłumaczono to względami zdrowotnymi, a klimatyści dodatkowo kreślili narrację o racjonalnym wykorzystaniu zasobów energii i opału oraz mniejszej emisji dwutlenku węgla.

W wielu mieszkaniach, przy łagodniejszych zimach, można utrzymać sugerowaną temperaturę bez włączania ogrzewania. Rządzący zamierzają jednak za to karać, co jest absurdem. Wychodzi na to, że Polak nie może już decydować, ile stopni chce mieć we własnym domu.

Obowiązkowy montaż systemu pomiarowego

To nie koniec zmian, które uderzają w kieszenie obywateli. Do tego zostanie wprowadzony obowiązek instalacji ciepłomierzy i podzielników z funkcją zdalnego odczytu. Wszystkie urządzenia zamontowane przed wejściem w życie przepisów będą musiały zostać wymienione lub doposażone w specjalne nakładki. Czas na to jest tylko do 1 stycznia 2027 roku.

Oficjalny powód jest taki, by wyeliminować możliwość manipulacji przy ręcznym spisywaniu liczników i zapewnić większą transparentność.

Montaż takiego systemu pomiarowego to koszt od 200 do 400 złotych na jedno mieszkanie.

Najnowsze