– Bratu nie wybaczam – mówi w programie „Czarno na Białym”, którego fragmenty opublikowano na YouTube siostra Grzegorza Brauna, Monika. Na antenie TVN24 kobieta opowiedziała także o relacjach rodzinnych, zarówno z bratem, jak i rodzicami.
Na początku programu „Czarno na Białym” przypomniano list otwarty Moniki Braun, który został opublikowany na łamach „Tygodnika Powszechnego”.
„Jestem jego siostrą i wstydzę się tego, co robi Grzegorz. Ranią mnie osobiście bezlitosne gesty i słowa, które kieruje do tak wielu osób” – pisała Braun.
„Przez lata sądziłam, że 'nie kala się własnego gniazda’, i milczałam, zastanawiając się, gdzie jest granica. Właśnie została przekroczona” – dodawała.
„Trzeba nazwać zło, które dzieje się na moich – na naszych oczach. I trzeba chronić tych, którzy są jego ofiarami” – podkreśliła siostra Brauna.
Czytaj więcej: Monika Braun wyrzeka się brata i publikuje ckliwy list otwarty. Jest reakcja Grzegorza Brauna
– Bratu nie wybaczam, dlatego, że brat jest inteligentnym mężczyzną w sile wieku, który widział też wiele różnych rzeczy, dobrze wykształconym, świetnie oczytanym i on ma obowiązek wiedzieć – powiedziała Braun. Jak zaznaczyła, kontaktu z Grzegorzem Braunem nie ma od lat.
– Moi rodzice nigdy swojego światopoglądu nie wykorzystywali, nigdy, aby tłuc kogoś po głowie albo chwytać za gaśnicę i gasić mu jego świeczki. Nigdy u moich rodziców to się nie przekształciło w agresję – dodała siostra polskiego posła do Parlamentu Europejskiego.
Braun przyznała, że wielokrotnie wcześniej hamowała się przed opublikowaniem takiego listu, ze względu na rodziców. – Ja zdecydowanie mogę powiedzieć: kocham moich rodziców i dostałam od nich najlepszą miłość, jaką mi mogli ofiarować – powiedziała.
– Jest mi przykro, wolałabym móc rozmawiać z moimi rodzicami o tych moich przyjaciołach, którzy myślą inaczej niż np. mój brat, ale nie mogę, o sobie samej, o moich fascynacjach różnych – podkreśliła Braun.
Seans nienawiści w TVP Info. Siostra Brauna u Wysockiej-Schnepf. „Ja tego nie mogę pojąć”