W miejscowości Sątopy nieopodal Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie) zapalił się autokar wiozący dzieci na wycieczkę. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Pojazd spłonął doszczętnie.
Do zdarzenia doszło około godziny 8:40 na terenie gminy Nowy Tomyśl. Autobus marki MAN przewoził 44 przedszkolaków w wieku 4 i 5 lat oraz pięciu opiekunów.
Jak poinformowała mł. asp. Maja Pietruńko z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu, ogień pojawił się nagle i rozprzestrzeniał się z dużą intensywnością.
– Dzięki szybkiej reakcji kierowcy oraz opiekunów wszyscy pasażerowie bezpiecznie opuścili autobus. Nikt nie odniósł obrażeń. Na miejscu działała policja oraz pięć zastępów straży pożarnej. Dzieci zostaną przetransportowane do przedszkola przez zastępczy autokar, który zapewni przewoźnik – powiedziała na łamach „Faktu” asp. Pietruńko.
Jak relacjonuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, ogień był tak intensywny, że nie udało się uratować choćby rzeczy osobistych dzieci. Spłonęły także okoliczne drzewa. Po ewakuacji dzieci i opiekunowie znaleźli schronienie w pobliskim punkcie agroturystycznym.