Ciała dwóch mężczyzn wydobyli w sobotę strażacy z auta, które było zanurzone w stawie w miejscowości Drobnice w województwie łódzkim. Płetwonurkowie przeszukujący zbiornik nie odnaleźli kolejnych ofiar. Przyczyny tragedii wyjaśnia policja i prokuratura.
Jak poinformował w sobotę rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi bryg. Jędrzej Pawlak, służby rano otrzymały zgłoszenie o przewróconym na dach samochodzie znajdującym się w stawie w miejscowości Drobnice w pow. wieluńskim.
Podczas akcji ratunkowej strażacy wydobyli z pojazdu ciała dwóch mężczyzn w wieku 18 i 35 lat.
– Na miejsce wysłano płetwonurków ze specjalistycznej grupy ratownictwa z Piotrkowa Trybunalskiego. Przeszukali zbiornik, ponieważ nie było pewności, ile osób podróżowało pojazdem. Nikogo więcej jednak nie odnaleziono w wodzie – dodał bryg. Pawlak.
Samochód został wydobyty na brzeg. Na razie nie wiadomo, jak pojazd znalazł się w stawie. Ma to wyjaśnić prowadzone pod nadzorem prokuratora dochodzenie policyjne.