Projekt ustawy imigracyjnej przygotowany przez szefa MSW Geralda Darmanina został odrzucony w poniedziałek w Zgromadzeniu Narodowym, zanim w ogóle doszło do debaty. To duży, zdaniem komentatorów, cios dla rządu.
Wniosek o odrzucenie projektu ustawy złożony został przez ekologa Benjamina Lucasa i uzyskał większość głosów: 270 było za, 265 przeciw. Głosującą przeciwko ustawie lewicę poparli deputowani prawicowi z partii Republikanie oraz Zjednoczenie Narodowe.
O ile złożenie wniosku o oddalenie ustawy przed debatą jest częste, o tyle jego przyjęcie zdarza się niezwykle rzadko. Ostatni taki przypadek sięga 2008 roku, kiedy parlamentarzyści odrzucili ustawę o organizmach genetycznie zmodyfikowanych (GMO) – przypominają francuskie media.
Ustawa imigracyjna miała zaostrzyć przepisy ws. przyjmowania imigrantów we Francji i ułatwić ich deportacje w razie popełnienia przez nich przestępstwa, ale miała też zalegalizować pracę części cudzoziemców nieposiadających pozwolenia na pracę w branżach, gdzie brakuje rąk do pracy.
To duża porażka rządu – wskazują komentatorzy, podkreślając brak poparcia na lewicy i prawicy.
Dla rządu możliwe są obecnie trzy opcje w kwestii ustawy, nad którą pracowano ponad rok. Tekst zostanie przesłany do Senatu na początku przyszłego roku. Rząd może liczyć na powołanie wspólnej komisji składającej się z siedmiu senatorów i siedmiu posłów, którzy będą mogli podjąć próbę osiągnięcia porozumienia w sprawie ustawy. Rząd może również wycofać projekt.
(PAP)