Sejm wybrał w poniedziałek wieczorem w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przewodniczącego PO Donalda Tuska na premiera. Opowiedziało się za tym 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Kandydaturę Tuska na premiera zgłosiła w poniedziałek po południu grupa posłów.
Jedynym kandydatem, zgłoszonym przez przedstawicieli większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko był Donald Tusk.
We wtorek o godzinie 10 nowy Prezes Rady Ministrów ma przedstawić program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.
Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.
Donald Tusk w latach 2007–2014 był prezesem Rady Ministrów stojącym na czele swojego pierwszego i drugiego gabinetu.
Redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” nie ma wątpliwości co przyniesie ta zmiana na stanowisku premiera RP.
No to po Morawieckim. Były to rządy tak samo głupie, jak długie. I tylko jedno jest w tym smutne – Tusk z całą pewnością ma pomysły tak samo, jeśli nie jeszcze głupsze.
— Tomasz Sommer (@1972tomek) December 11, 2023
W Sejmie pojawił się również nieoczekiwanie Lech Wałęsa.
6 dni temu @presidentwalesa był hospitalizowany („trafił mnie covid”), a dziś pojechał do Sejmu informując, że „wynik testu negatywny”
Imponujące ozdrowienie…
Przypominam, że zdrowi ludzie bez objawów byli obowiązkowo kierowani na 10-dniową kwarantannę
Teatrzyk dla mas pic.twitter.com/ldih2Q4z8R
— Piotr Witczak (@PiotrWitczak_) December 11, 2023
Brak wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego tak skomentował Jarosław Kaczyński:
– Taka jest polityka, nic nadzwyczajnego w tym nie ma, rządy się zmieniają – powiedział w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Po głosowaniu za Tuskiem, nowy premier wygłosił krótkie oświadczenie, w którym m.in. zaatakował personalnie Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes PiS nie pozostał dłużny – bez trybu podszedł do mównicy sejmowej i wypalił: „Nie wiem kim byli pańscy dziadkowie, ale wiem, że Pan jest niemieckim agentem!”