Strona głównaGŁÓWNYŻukowska ZMIAŻDŻONA. Powiedziała TO. Zaraz padło pytanie. "Nazywajmy rzeczy po imieniu"

Żukowska ZMIAŻDŻONA. Powiedziała TO. Zaraz padło pytanie. „Nazywajmy rzeczy po imieniu” [VIDEO]

-

- Reklama -

Podczas programu na temat myślistwa na Kanale Zero Anna Maria Żukowska postanowiła podkreślić, że redukcja zwierząt to ich zabijanie. Zaraz potem zapytano ją o analogię do innej kwestii.

Program przedstawiał konflikt lewicy z myśliwymi. Przypominamy, że osoby o grabieżczym światopoglądzie uważają niejednokrotnie, że sam odstrzał zwierzyny jest czymś złym.

Rozmowę prowadził Robert Mazurek. Gośćmi byli Anna Maria Żukowska z Lewicy i Marcin Możdżonek, prezes Naczelnej Rady Łowieckiej.

W pewnym momencie programu Marcin Możdżonek powiedział, że wydawano „rozporządzenia żeby redukować tego dzika”, na co wtrąciła się stanowczo Anna Maria Żukowska.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

– Zabijać – powiedziała, na co Możdżonek przyznał rację.

– Na tym polega redukcja – stwierdził.

– No tak. Nazywajmy rzeczy po imieniu – naciskała Żukowska, na co wtrącił się Robert Mazurek.

– Aborcja w takim razie też jest zabójstwem? – zapytał prowadzący, czym wywołał wyraźną konsternację Żukowskiej.

– Jest usunięciem płodu – odpowiedziała po chwili wahania.

– Płód jest organizmem żywym, i nie jest płodem słonia jeśli znajduje się w organizmie człowieka. To jest oczywiste – dodała.

– To w takim razie nazywajmy rzeczy po imieniu – skwitował Mazurek.

Należy zaznaczyć, że o ile zwierzęta są zabijane, to w samym tym nie ma niczego złego. Należy jedynie unikać niepotrzebnego okrucieństwa.

Lewica też dodatkowo podkreśla właśnie to „zabójstwo”, by niejako w odbiorze wyrównać to z odebraniem życia człowiekowi. Należy jednak pamiętać, że jeśli człowiek zostanie zabity, to człowiek umiera. Jeśli natomiast ktoś ubije zwierzę, to zwierzę nie umiera, tylko zdycha.

Źródło:X / nczas.info

Najnowsze