Polityczne trzęsienie ziemi w Ministerstwie Sprawiedliwości wydaje się być tylko kwestią godzin. Adam Bodnar, jeden z najbardziej kontrowersyjnych ministrów obecnego rządu, ma stracić tekę i funkcję prokuratora generalnego w ramach zapowiadanej rekonstrukcji rządu.
Nieoficjalne informacje krążące w kuluarach władzy nie pozostawiają wątpliwości – dni Bodnara są policzone. Według źródeł Wirtualnej Polski i TVN, sprawa jest „niemal przesądzona”, a premier Donald Tusk przeprowadził już rozmowy z obecnym szefem resortu sprawiedliwości na temat jego przyszłości. Ostatecznie wszystko będzie jasne w środę ok. godz. 10.
W grze o fotel ministra sprawiedliwości ma być sędzia Waldemar Żurek, prawnik z krakowskiego sądu okręgowego. To były członek i rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa, wspierający politycznie Platformę Obywatelską.
Podobno za Żurkiem ma przemawiać fakt, że nie boi się Giertycha. Niektórym w koalicji rzekomo zaczęło przeszkadzać rozpychanie się mecenasa Romana.
Kadencję Bodnara podsumował dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik. I nie jest to zbyt pochlebna recenzja.
„Adam Bodnar miał z jednej strony zadanie niełatwe, ale z drugiej dość proste – być lepszym ministrem niż Zbigniew Ziobro. Okazało się, że w krótkim czasie zniesmaczył wszystkich – nie tylko swoich naturalnych przeciwników politycznych, lecz także zwolenników oraz niemal wszystkie środowiska prawnicze. Mnie szokował zaprzeczeniem niemal wszystkiemu, co wcześniej deklarował – nagle przestały przeszkadzać długotrwałe areszty, w tym wydobywcze, tortury stały się mniej straszne, a kajdanki zespolone, które raziły Bodnara u zabójcy, przestały go uwierać, gdy zakuwano w nie osoby podejrzane o przestępstwa urzędnicze. Do tego dochodzi po 2027 r. realna perspektywa poniesienia odpowiedzialności za to, co Adam Bodnar robił bezprawnie (a trochę tego jest). No, ta przygoda z polityką to taka trochę nieudana” – napisał Słowik.
Adam Bodnar miał z jednej strony zadanie niełatwe, ale z drugiej dość proste – być lepszym ministrem niż Zbigniew Ziobro.
Okazało się, że w krótkim czasie zniesmaczył wszystkich – nie tylko swoich naturalnych przeciwników politycznych, lecz także zwolenników oraz niemal wszystkie…— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) July 22, 2025