Strona głównaOpinie"Brutalnie i pragmatycznie". Wipler o przyszłości Konfederacji po wyborach samorządowych

„Brutalnie i pragmatycznie”. Wipler o przyszłości Konfederacji po wyborach samorządowych

-

- Reklama -

Jak wynika z opublikowanego w niedzielę wieczorem sondażu exit poll Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy zdobyli 7,5 procent głosów w skali kraju. Zdaniem posła Przemysława Wiplera pełne wyniki pokażą znaczącą poprawę wyniku i „jest powód do radości”.

Przypomnijmy, że jak wynika z sondażu exit poll opublikowanego w niedzielę wieczorem przez Ipsos w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskał 33,7 proc. Druga była Koalicja Obywatelska z wynikiem 31,9 proc., zaś podium zamknęła Trzecia Droga, na którą zagłosowało 13,5 proc.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Według exit poll Konfederacja, startując w sojuszu z częścią Bezpartyjnych Samorządowców, uzyskała 7,5 proc. głosów, a więc nieco więcej niż w październiku. Według Ipsos, Lewica uzyskała 6,8 proc., a Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy 2,7 proc. głosów. Na inne, lokalne komitety wyborcze zagłosowało 3,9 proc. wyborców.

Europa Suwerennych Narodów

Myślę, że jak spłyną pełne wyniki, to okaże się, że bardzo poprawiliśmy nasz wynik. I jest powód do radości. Baliśmy się, że te wybory podetną nam nogi na kilka miesięcy przed wyborami do PE. To się nie wydarzyło – skomentował ogólnopolskie wyniki Wipler.

Polityk zapowiedział, iż będą „brutalnie i pragmatycznie negocjować” wchodzenie w koalicje. – Wiele wskazuje na to, że w kilku województwach będziemy mieli szansę na współrządzenie i pojutrze rozpoczną się negocjacje – powiedział w niedzielę wieczorem.

Jedno wiemy na pewno, nie wejdziemy do koalicji razem z Lewicą. Więc tam, gdzie matematycznie bez Lewicy się nie da, to na nas nie można liczyć – podkreślił Wipler. Poseł Konfederacji dodał jednak, że „wiele wskazuje na to, że radnych będą mieć w sejmikach, w których nie będzie Lewicy”.

Wipler podsumowując stwierdził, że Konfederacja jest „jedyną siłą, która może negocjować z dwiema stronami i jeżeli te wyniki się potwierdzą”, to będą „ostro negocjowali”.

Bosak: To nie jest wielki sukces. To jest coś, czego potrzebowaliśmy

Źródło:PAP/Dziennik.pl

Najnowsze