Strona głównaWiadomościPolskaRząd będzie wprowadzał nad Wisłą lewicowe eksperymenty? "Prowadzimy analizy"

Rząd będzie wprowadzał nad Wisłą lewicowe eksperymenty? „Prowadzimy analizy”

-

- Reklama -

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła w Polsat News o skróceniu tygodnia pracy do 4 dni.

Minister Dziemianowicz-Bąk została zapytana w Polsat News o to, czy rząd rozważa wprowadzenie skróconego tygodnia pracy.

Czterodniowy tydzień pracy to temat popularny wśród przedstawicieli zachodniej lewicy. Przedstawicielka władzy wyznała, że takie pomysły pojawiają się także w Warszawie.

– Rzeczywiście prowadzimy analizy dotyczące czasu pracy, długości urlopów, dni pracy – powiedziała polityk.

Dzimianowicz-Bąk zauważyła, że Polacy są jednym z najdłużej pracujących narodów w Europie, choć jednocześnie dodała, że długość pracy nie musi się przekładać na efektywność.

– Po drugie, z uwagą przyglądamy się pilotażom, takim naturalnym eksperymentom, które same firmy, przedsiębiorstwa wprowadzają, jeżeli chodzi o skrócenie tygodnia pracy. Ten pilotażowy kierunek, w mojej ocenie, jest jak najbardziej słuszny. Mówił zresztą o tym swego czasu premier Donald Tusk, proponując skrócenie tygodnia pracy do czterech dni w formie właśnie takiego pilotażu – powiedziała.

Na ten moment rząd nie ma jeszcze stanowiska dot. czterodniowego tygodnia pracy. – Dlatego liczymy, sprawdzamy, badamy, skłaniamy się ku analizom idącym w kierunku właśnie pilotażu – powiedziała.

W grę wchodzi najpewniej skrócenie tygodnia do czterech dni, a nie do 35 godzin. – Już pierwsze analizy wskazują, że to skrócenie o dzień byłoby pewnie organizacyjnie łatwiejsze niż skrócenie o kilka godzin – powiedziała minister.

Źródło:Polsat News

Najnowsze