Strona głównaWiadomościŚwiatJak „związki partnerskie” rujnują i demoralizują życie społeczne, czyli o rzeczach o...

Jak „związki partnerskie” rujnują i demoralizują życie społeczne, czyli o rzeczach o jakich nie śniło się… nikomu

-

- Reklama -

We Francji wprowadzono tzw. PACS (cywilne związki solidarności), które są rejestrowanymi „związkami partnerskimi” w 1999 roku. Było to żądanie środowiska LGBT. Ci jednak szybko zażądali później, już dostępu do instytucji małżeństwa, co też po kilku latach dostali. PACS jednak pozostał. Zdemolował małżeństwa i stał się okazją do licznych oszustw.

Z PACS zaczęli korzystać młodzi ludzie heteroseksualni. Prosta formuła związku, łatwość „rozwodu” i niechęć wielu młodych do wiązania się na stałe, spowodowały, że zamiast „furtki” dla par homoseksualnych, zrobiła się „brama” do omijania i oddalania prawdziwego ślubu. W dodatku związek PACS otrzymał podobne prawa jak normalne małżeństwo.

Teraz ten „postęp” wymuszony przez środowiska LGBT, odbija się już społeczną czkawką na wielu poziomach życia społecznego. Ponieważ PACS jest łatwy do rozwiązania, wykorzystuje się zawarcie takich „paktów” do ułatwiania sobie życia. Nawet do ściągania imigrantów i uregulowania pobytu.

Ostatnio głośno jest o nauczycielach, którzy we Francji są „funkcjonariuszami państwa”. Wygranie konkursu na nauczyciela oznacza konkretny przydział i związanie się na lata z konkretnym obwodem szkolnym. Jednak zawarcie np. związku PACS pozwala wielu urzędnikom służby cywilnej uzyskać swobodę wyboru miejsca pracy i zamieszkania.

Wystarczy podpisać PACS i zyskuje się możliwość przeniesienia do miejsca pobytu „partnera”. Niektórzy nauczyciele zawierają więc związki partnerskie ze znajomymi lub nieznajomymi (za wynagrodzeniem) w celu zmiany otoczenia. Niektórzy wolą zapłacić, by np. z niebezpiecznego departamentu Seine-Saint-Denis przenieść się jak najszybciej i dostać pracę nauczyciela np. w jakimś spokojnym burżuazyjnym miasteczku, gdzie fala dzieci migrantów jeszcze nie dotarła.

Później wystarczy PCS rozwiązać. Ogłoszenia typu: „Poszukuję poważnej osoby do PACS w rektoracie (kuratorium) w Poitiers” – pochodziło z 14 stycznia i podpisał je „nauczyciel szkolny”. Inny anons: „Kobieta mieszkająca pod w departamencie 06 chce zawrzeć związek cywilny”, czy jeszcze kolejny – „Szukam kogoś do PACS w Bouches-du-Rhône. Profesor z Val-de-Marne”.

Nie jest to jednak aplikacja randkowa zarezerwowana dla nauczycieli, ale „ogłoszenia drobne” w serwisie „Planète Enseignant” (Planeta Nauczycielska), forum stworzonym w celu „poprawy życia nauczycieli”. Zamiast kojarzenia serc, chodzi tu wyłącznie o kojarzenie tych, którzy chcą zmienić okręgi szkolne. Trochę śmieszny przykład połączenia biurokracji francuskiej, etatyzmu i spełniania postulatów lobby LGBT…


Źródło: Valeurs

Najnowsze