Strona głównaWiadomościPolitykaŚlubowanie poselskie. Ekspert ocenił gest wykonany m.in. przez Tuska. "To jest dla...

Ślubowanie poselskie. Ekspert ocenił gest wykonany m.in. przez Tuska. „To jest dla mnie jakieś dziwadło, takie niepolskie” [GALERIA]

-

- Reklama -

W poniedziałek 13 listopada odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji. Parlamentarzyści złożyli ślubowanie. Mimo uroczystego charakteru tego wydarzenia na sali sejmowej zapanowała samowolka.

Gesty posłów składających ślubowanie w rozmowie z „Faktem” ocenił dr Janusz Sibora, ekspert do spraw protokołu.

W poniedziałek po wysłuchaniu orędzia prezydenta Andrzeja Dudy oraz wystąpienia marszałka seniora Marka Sawickiego odbyło się ślubowanie poselskie. Każdy z parlamentarzystów przyrzekał pracować m.in. dla „pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli”.

„Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej” – tak brzmi treść ślubowania. Posłowie mogą złożyć ślubowanie wypowiadając „Ślubuję” lub jeszcze dodać „Tak mi dopomóż Bóg”.

Złożenie ślubowania jest warunkiem objęcia mandatu parlamentarnego. Odmowa złożenia ślubowania jest równoznaczna ze zrzeczeniem się go.

O ile jasno określone są słowa, które posłowie mają wypowiedzieć, o tyle już nie ma wytycznych dotyczących przyjmowanej postawy podczas ślubowania. Szkół było kilka. Jedni stawali na baczność, inni kładli rękę na sercu lub na lewym boku, a jeszcze inni unosili dwa palce lub całą dłoń. W rozmowie z „Faktem” dr Sibora nie krył zniesmaczenia tą dowolnością.

– Samo stanie na baczność źle wygląda. To nie jest wojsko, to jest Sejm. Sposób z ręką na sercu też do mnie nie przemawia i ja nigdzie w Polsce nie spotkałem takiej przysięgi, a zdjęcia z przysięgami kolekcjonuję. W polskiej tradycji nie spotkałem takiego sposobu składania przysięgi. To zachowanie z ręką na sercu to jest dla mnie jakieś dziwadło, takie niepolskie – podkreślił ekspert ds. protokołu dyplomatycznego. W taki sposób ślubował m.in. Donald Tusk.

Jednocześnie wskazał też sposób składania ślubowania, który jego zdaniem był w tej sytuacji najwłaściwszy. – Najbardziej tradycyjny, polski zwyczaj to stanąć, niekoniecznie na baczność, podnieść rękę i dwa palce. Skopiowałbym to, co jest stosowane w ceremoniale wojskowym – powiedział. Tak zachował się m.in. Grzegorz Braun.

Specjalista podkreślił, że nie ma za złe parlamentarzystom, ponieważ w Sejmie do dziś nie opracowano jasnych wytycznych dotyczących ślubowania. – Szkoda, że jeśli już nie mam ceremoniału sejmowego, to Kancelaria Sejmu powinna wysłać posłom poradnik, jak się zachować – zaznaczył.

Źródło:Fakt/NCzas

Najnowsze