Strona głównaWiadomościPolitykaMentzen na finiszu kampanii: Mamy najmniej zmobilizowany elektorat

Mentzen na finiszu kampanii: Mamy najmniej zmobilizowany elektorat

-

- Reklama -

To była bardzo ciężka i długa kampania wyborcza; w sondażach mamy około 10 proc., co sprawi, że będziemy mieli dwucyfrowy wynik i 40 posłów; bez nich wszystkim będzie ciężko zrobić cokolwiek Sejmie – powiedział w piątek w Lublinie lider Konfederacji Sławomir Mentzen, który w ostatni dzień kampanii odwiedzi w sumie pięć miast.

Podczas spotkania z mieszkańcami Lublina lider Konfederacji przyznał, że „to była bardzo ciężka, bardzo długa kampania wyborcza”.

Wyjaśnił, że rok temu postawił przed partią dwa strategiczne cele. – Pierwszy był taki, żeby zrobić dwucyfrowy wynik w nadchodzących wyborach parlamentarnych, a drugi był taki, żeby wprowadzić tylu posłów do Sejmu, żeby bez nas nie mógł powstać żaden rząd – ani rząd PiS, ani rząd Platformy, ani żaden inny rząd nie ma prawa powstać bez nas – mówił Mentzen.

Jego zdaniem Konfederacja jest o krok od realizacji tych celów. Jak mówił, partia ma w sondażach „regularnie około 10 proc.”. – Co sprawi, że będziemy mieli zarówno dwucyfrowy wynik, jak i 40 posłów. Bez tych 40 posłów wszystkim będzie strasznie ciężko zrobić cokolwiek w tym Sejmie – podkreślił.

Odniósł się również do poniedziałkowej debaty wyborczej w TVP. Określił ją jako „śmieszną debatę, w której z jednej strony mogliście zobaczyć tego zestresowanego, jąkającego się, nieprzygotowanego, nieubranego trolla Tuska (…), a z drugiej strony ten śmieszny Morawiecki, które miał wyuczone jakieś grypsy o jakimś wazonie, o jakimś rudym, jakichś genach Tuska”.

Częściej takie debaty powinny być, ale nie będzie ich częściej, bo by wszyscy zobaczyli, jaki poziom reprezentuje PO-PiS – ocenił Mentzen.

Zachęcał również do wzięcia udziału w wyborach. – Mamy, jako Konfederacja, najmniej zmobilizowany elektorat. Jak się spojrzy na bardzo dobre wewnętrzne badania Platformy, tam mamy 11 proc., ale jak się zapyta ludzi, nie na kogo byście zagłosowali, ale na kogo na pewno zagłosujecie, to spada nam na 8,5 proc. Dlaczego? Bo na nas głosują ludzie młodzi, 20-, 30-latkowie, którzy najrzadziej chodzą na wybory, bo często im się nie chce. Z tego powodu nasz wynik może być słabszy niż mógłby być, gdybyśmy się zmobilizowali – stwierdził lider Konfederacji.

Tym samym zachęcał wszystkich sympatyków, by w niedzielę 15 października wygospodarowali czas i jednak udali się na wybory, wybierając Konfederacją.

PRZECZYTAJ WYWIAD SŁAWOMIRA MENTZENA DLA „NAJWYŻSZEGO CZASU!”:

Najnowsze