Funkcjonariusze Straży Granicznej z przejścia w Budomierzu (Podkarpackie) odzyskali rower elektryczny skradziony zaledwie dzień wcześniej na terenie Polski. Trefny pojazd został wysłany autobusem jadącym do Lwowa – dowiedziała się we wtorek PAP.
Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału SG por. Piotr Zakielarz, do odzyskania roweru doszło w niedzielę podczas kontroli autobusu wyjeżdżającego z Polski na Ukrainę.
– W trakcie odprawy strażnicy graniczni zauważyli rower, który znajdował się w przestrzeni bagażowej. Mundurowi nabrali podejrzeń, co do legalności jego pochodzenia. Jak się okazało wątpliwości były słuszne. Rower został skradziony dzień wcześniej na terenie Polski – przekazał por. Zakielarz.
Dodał, że kierowca autobusu był przesłuchany w charakterze świadka. – W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że w Warszawie podszedł do niego mężczyzna i poprosił o przewiezienie roweru do Lwowa. Za tę przesyłkę otrzymał 200 zł – wyjawił rzecznik BiOSG.
Rower o szacunkowej wartości 4 tys. zł został zatrzymany, a dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja.