Według Telewizji Republika minister sprawiedliwości Adam Bodnar miał poświadczyć nieprawdę w swoim oświadczeniu majątkowym. Nie wpisał bowiem, że jest współwłaścicielem mieszkania na warszawskim Ursynowie.
– Znajduję się aktualnie na warszawskim Ursynowie przy ulicy Wąwozowej, gdzie jak okazuje się współwłaścicielem jednego z mieszkań przy tej ulicy jest Adam Bodnar, minister sprawiedliwości – mówił reporter TV Republika Wojciech Szymczak.
– Nie byłoby nic w tym złego, gdyby to mieszkanie znalazło się w jego oświadczeniu majątkowym. Tak się jednak nie stało, w jego oświadczeniu nie ma wpisanego tego mieszkania, a dziennikarze Telewizji Republika dotarli do wiadomości o tym, że jest on wraz ze swoją małżonką współwłaścicielem – dodał.
Chodzi o 112-metrowe mieszkanie należące do Adama Bodnara i jego byłej żony Karoliny. Ta nieruchomość nie znalazła się w oświadczeniu majątkowym ministra. Według zapisu w księgach wieczystych, mieli oni być właścicielami tego mieszkania od 2005 r.
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych sam Adam Bodnar. „Telewizja @RepublikaTV i pan @DariuszMatecki kłamią. Na przyszłość dobra rada z zakresu rzetelności dziennikarskiej – warto zadać pytanie przed opublikowaniem nieprawdziwej informacji. Pozwala to uniknąć wstydu i konieczności dementowania niezgodnych ze stanem faktycznym treści” – napisał.
„Niniejszym oświadczam – nie jestem właścicielem mieszkania przy ul. Wąwozowej w Warszawie” – dodał. Jak wyjaśnił, mieszkanie to należy do jego byłej żony Karoliny.
„W dniu dnia 6 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał postanowienie o podziale majątku pomiędzy mną a moją byłą żoną. W tym postanowieniu własność mieszkania przy ul. Wąwozowej w całości przyznana została mojej byłej żonie” – oświadczył na portalu X, załączając postanowienie sądu.
„Zgodnie z art. 35 Ustawy o księgach wieczystych i hipotece, od momentu uprawomocnienia się postanowienia sądu nie jestem umocowany do dokonywania zmian w księdze wieczystej tego lokalu” – wskazał Bodnar.
Mieszkanie Bodnara. Minister zabrał głos. Pokazał postanowienie sądu
Według ustawy o wykonywaniu mandatu posła lub senatora, „podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego”.
„Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8” – głosi powyższy art. Kodeksu karnego.