Strona głównaWiadomościŚwiatLeciał do Trumpa, wylądował w szpitalu. Prawda o tajemniczej chorobie prezydenta Serbii...

Leciał do Trumpa, wylądował w szpitalu. Prawda o tajemniczej chorobie prezydenta Serbii wychodzi na jaw

-

- Reklama -

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić opuścił w sobotę szpital w Belgradzie, do którego trafił wcześniej tego dnia po pogorszeniu stanu zdrowia, co zmusiło go do wcześniejszego powrotu z USA. Leczący prezydenta kardiolog ocenił, że stan prezydenta jest stabilny.

O zwolnieniu Vuczicia ze szpitala poinformował minister finansów Sinisza Mali, który towarzyszył mu w podróży do USA i był przy nim, gdy poczuł się źle. „Przygotowywaliśmy się do nieformalnej rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem, ale prezydent Vuczić nagle poczuł się źle” – powiedział Mali w wywiadzie dla publicznego nadawcy RTS.

Minister Mali dodał, że wizyta w USA była „planowana od dawna”, a w jej trakcie prezydent Vuczić miał się spotkać z Trumpem, sekretarzem skarbu Scottem Bessentem i specjalnym wysłannikiem Trumpa ds. misji specjalnych Richardem Grenellem. Tematem rozmów miały być m.in. amerykańskie sankcje na największy koncern naftowy Serbii, w którym większość udziałów posiada rosyjski Gazprom. Wejście w życie ogłoszonych w styczniu sankcji jest sukcesywnie odkładane.

Europa Suwerennych Narodów

Dr Dragan Dinczić, kardiolog z Wojskowej Akademii Medycznej w Belgradzie, poinformował, że chociaż stan prezydenta jest stabilny, nie będzie on mógł przez kilka dni wykonywać swoich obowiązków. Lekarz wyjaśnił, że Vuczić podczas pobytu w USA poczuł silny i krótkotrwały ból w klatce piersiowej, wynikający z podwyższonego ciśnienia krwi.

Nagły powrót prezydenta do kraju wywołał w Serbii dyskusję związaną z planowaną przez niego kolejną podróżą – wizytą w Moskwie 9 maja. Vuczić ma wziąć udział w defiladzie wojskowej z okazji „dnia zwycięstwa” upamiętniającego rocznicę pokonania Niemiec hitlerowskich w II wojnie światowej i spotkać się w Rosji z Władimirem Putinem.

Część mediów i serbskiej opozycji uznała, że choroba prezydenta ma mu posłużyć jako wymówka przed zapowiadanym wcześniej wyjazdem, który skrytykowała m.in. Unia Europejska. Vuczić spotkałby się z Putinem po raz pierwszy od rozpoczęcia przez Rosję inwazji na pełną skalę na Ukrainę w 2022 roku.

Przedstawiciele rządu Serbii stanowczo odrzucili taką interpretację, a minister Mali przyznał w wywiadzie, że chociaż wyjazd Vuczicia do Rosji stoi obecnie pod znakiem zapytania, to liczy, że prezydent „dotrzyma danego słowa”.

Źródło:PAP

Najnowsze