Strona głównaWiadomościPolitykaHołownia chce być jak papież Franciszek. "Mam ochotę naśladować, ale..."

Hołownia chce być jak papież Franciszek. „Mam ochotę naśladować, ale…”

-

- Reklama -

Mam ochotę naśladować papieża Franciszka, ale nie zawsze mam dość uważności, woli, siły, żeby naśladować go w tym, jak radykalnie traktował wyzwania naszej wiary – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wywiad z nim publikuje czwartkowy „Super Express”.

W wywiadzie dla „SE” marszałek Sejmu nawiązał do swojej wypowiedzi sprzed kilku lat, że podziwiał Jana Pawła II, słuchał Benedykta XVI, a Franciszka ma ochotę naśladować. Jak przyznał, „jest to zmaganie”. – Mam ochotę naśladować, ale nie zawsze mam dość uważności, woli, siły, żeby naśladować go w tym, jak radykalnie traktował wyzwania swojej, naszej wiary. Bo siłą jego było to, że on był do szpiku autentyczny w tym, co robił i w tym, co mówił – stwierdził.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Pytany, czy prezydentura jest nr 1 w rankingu jego osobistych celów w polityce, Hołownia podkreślił, że kandyduje na ten urząd, bo Pałac Prezydencki „powinien przestać być wreszcie siedzibą prezydenta tej, czy tej drugiej połowy Polski”. – Polska jest jedna. Natomiast nie brałem ślubu z polityką, ślub brałem tylko z moją żoną. Całe życie zajmowałem się próbami zmiany tego świata, świata moich dzieci, na lepsze. Polityka to dla mnie narzędzie by spróbować zrobić dobre rzeczy, ważne, ale na pewno nie jedyne narzędzie, jakie znam – zwrócił uwagę.

Europa Suwerennych Narodów

Na uwagę, że brzmi to jak zapowiedź raczej rychłego rozstania z polityką, marszałek Sejmu odparł, że nie jest tu po stołek. – Więc nie: rychłego nie, natomiast on nastąpi z całą pewnością. Po realizacji tej misji, którą noszę w sercu i którą usłyszałem od ludzi, w którą wierzę. Na tym etapie jest dla mnie absolutnie jasne, że urząd Prezydenta daje te możliwości, które – jak sądzę – umiałbym dobrze dla Polski wykorzystać – podsumował.

Źródło:PAP

Najnowsze