Rząd ponownie idzie na rękę deweloperom. Ministerstwo Rozwoju i Technologii pracuje nad przepisami pozwalającymi tworzyć jeszcze mniej miejsc parkingowych przy nowych blokach.
Obecne przepisy nakazują, by na jedno mieszkanie przy nowo wybudowanym bloku przypadało 1,5 miejsca parkingowego. Ministerstwo zamierza pójść na rękę deweloperom i zmniejszyć tę ilość.
RMF FM podaje, że MRiT chce, by po nowelizacji było to tylko jedno miejsce na mieszkanie.
– Może to dobry pomysł, bo jest za dużo samochodów. Słyszałem, że na przykład w Warszawie jest więcej aut niż w Berlinie. Może lepiej rozwijać komunikację publiczną – powiedział anonimowy mieszkaniec stolicy, zapewne zwalczający kierowców.
Należy zwrócić uwagę, że 1,5 miejsca na mieszkanie to mało. Tak mała ilość miejsc parkingowych sprawia, że ceny za miejsce parkingowe drastycznie rosną.
Wywołuje to także problemy wśród rodzin, które mają więcej, niż jedno auto. Poważnie utrudnia to również życie znajomym czy rodzinie chcącej odwiedzić kogoś, gdyż zwyczajnie nie ma dla takiej osoby miejsca. Często też konsekwencją wydzielenia terenu pod blokowisko jest powstanie wielu miejsc z zakazem parkowania, nawet płatnego.
Przepis musi zostać zatwierdzony przez Sejm. Na razie nie ma podanej konkretnej daty, kiedy mogłoby się to stać.
„W październiku ubiegłego roku rząd próbował wprowadzić podobną zmianę w specustawie powodziowej, jednak po fali krytyki przepis został wycofany” – przypomina rmf24.pl.
Ministerstwem Rozwoju i Technologii, z którego wyszedł ten pomysł, zarządza Krzysztof Paszyk. Należy do PSL-Trzeciej Drogi.