Posągi Najświętszej Marii Panny i św. Józefa cudem wciąż stoją po tym, jak pożary zniszczyły dom rodziny Halpinów w Los Angeles.
Posągi Najświętszej Marii Panny i św. Józefa wciąż stoją po tym, jak pożary zniszczyły dom rodziny katolickiej w Kalifornii. Niektórzy uważają, że może być to cudowne ocalenie.
Peter Halpin, mieszkaniec Los Angeles w wywiadzie dla Fox News opowiedział o pożarze, który dotarł do jego domu i doszczętnie go zniszczył. Jednak figury Najświętszej Marii Panny i św. Józefa ocalały.
– To niesamowite, jak wszystko się spaliło, ale figura Matki Boskiej i inna figura św. Józefa były w idealnym stanie – powiedział Halpin.
– Oczywiście były trochę nadpalone, ale po prostu skorzystaliśmy z okazji, aby się pomodlić – dodał Peter Halpin.
Jak twierdzi, przetrwanie posągów jest „świadectwem wiary” rodziny, która nie została złamana nawet przez utratę ich długoletniego i ukochanego domu, w którym mieszkali przez 37 lat.
Żona Petera, Jackie, daleka od złości z powodu ich straty, wyznała, że była wdzięczna za lata, które spędzili w swoim domu i wróciła do domu, aby podziękować Bogu za czas, który tam spędzili.
Obecnie rodzina zorganizowała zrzutkę na pomoc w odbudowie.
„Nasi rodzice kupili ten dom ponad 35 lat temu i był on ośrodkiem gościnności, radości, wsparcia i rodzinnej miłości dla szerokiego i głębokiego kręgu bliskich przez te trzy dekady. Podobnie jak wielu innych, stracili absolutnie wszystko” – napisał syn Pete Halpin na stronie GoFundMe utworzonej, aby pomóc rodzinie jego rodziców otrząsnąć się po ich stracie.
W chwili pożaru w domu przebywali rodzice Petera oraz jego siostra Gianna i jej córka Beatrice. Udało im się wyjść cało z zagrożenia.